Basen
Data: 21.03.2024,
Kategorie:
basen,
nieznajomy,
Sex grupowy
Autor: karolina
Jak każda kobieta na wiosnę stwierdza, że trzeba się zabrać za siebie przed latem tak i ja. Jestem standardową kobietą, żadną sex-bombą. Noszę rozmiar 38 i jestem z tego dumna mam fajną pupcię i zgrabne nogi. Jak chcę to potrafię uwieść facetów, ale obecnie jestem na etapie wykorzystać i wykastrować albo zabić, gdyż jestem po nieudanym związku. Liczy się to, aby mi było dobrze. Ale to jest nieważne ważne jest to co przeżyłam. Nie lubię siedzieć w miejscu więc po pracy, którą kończyłam o 20 udałam się do domu, spakowałam potrzebne mi rzeczy na basen i popędziłam na basen by jeszcze zdążyć w godzinach otwarcia. Udało się, zdążyłam stwierdziłam, że zaszaleję i wzięłam basen z sauną. Dobrze jest po pływaniu trochę się wypocić w saunie, a potem wziąć zimny prysznic. Tak więc udałam się do szatni wskoczyłam w kostium dwuczęściowy czerwony, w którym chyba musiałam ładnie wyglądać, bo jak weszłam na pływalnie to duża większość facetów obrzuciła mnie wzrokiem pełnym pożądania. Zrobiło mi się miło ponieważ miałam pewne kompleksy, ale lubiłam być w centrum uwagi płci przeciwnej.
Oczywiście zostawiłam ręcznik i laczki na brzegu i pomału weszłam do wody i zaczęłam pływać. Pływając z głową nad wodą rozglądałam się za jakimś fajnym ciachem do schrupania, nie ukrywam miałam wielka ochotę na seks. Ale niestety albo same dzieciaki, a ja nie lubię niedoświadczonych, albo wiek przedemerytalny, po prostu masakra. I wtedy spojrzałam w prawo i na krzesełku zobaczyłam całkiem niezłe ciacho. Był ...
... to facet gdzieś w moim wieku, ciemna karnacja, ciemne włosy. Domyślałam się że musi być w dobrej kondycji fizycznej, w końcu ratownik WOPR musi mieć krzepę żeby ratować ludzi tonących. Przez chwilę przeszła mi myśl aby zacząć udawać, że się topię, ale było by to za bardzo ryzykowne. Tak więc szybko odpuściłam ten pomysł i po prostu byłam sobą. Przepływając koło ratownika ładnie się uśmiechnęłam odwzajemnił uśmiech i już potem nie spuszczał ze mnie wzroku. Stwierdziłam, że poczekam aż wszyscy wyjdą, w końcu miałam jeszcze do wykorzystania saunę. Gdy tak pływałam zobaczyłam, że mój ratownik zaczyna się już zbierać do domu, kończy zmianę szybciej. Pomyślałam, że teraz albo nigdy. Do wyjścia trzeba przejść obok sauny. Przeszłam więc obok niego i posłałam mu uwodzicielskie spojrzenie, a potem standardowo pokręciłam tyłeczkiem, mam nadzieje, że to podziałało. Weszłam do sauny i nadsłuchiwałam kroków, jak dobrze, że drzwi do sauny otwierają się do środka, gdy przechodził wciągnęłam go do środka i zamknęłam drzwi. Nie bardzo wiedział, co się dzieje i jak zareagować, ale szybko zaczął odwzajemniać pocałunek i skierował swoje ręce na moje pośladki. Wiedziałam, że teraz już jest mój i mogę z nim zrobić wszystko co chce. Tak więc się stało, to ja tu rządzę, kazałam mu usiąść na ławkach w saunie już był cały mokry a pot spływał mu po twarzy, moje ciało było śliskie od potu, szybko zerwałam z niego ubrania, nie miałam ochoty na długa grę wstępną, chciałam po prostu żeby mnie przeleciał. ...