Spotkania z kuzynka, odc. 1
Data: 05.04.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Kasia TV
To były czasy, kiedy byłem młody. Mój penis był cieniutki, choć długi i jeszcze bez włosków. W sąsiedniej klatce mieszkała babcia, po jej śmierci przyprowadziła się tam starsza kuzynka. Było ono nieduże. Salono-kuchnia, łazienka i mały pokoik do spania. Były wakacje, więc kuzynka poprosiła mnie o pomoc w odnowieniu mieszkania. Obiecała sypnąć trochę groszem. Nie był to ciężkie prace. Głównie odmalowanie ścian, trochę porządków i drobnych napraw. Zjawiłem się u niej popołudniem, jak wróciła z pracy. Sprawnie omówiliśmy plan działania. Odsunęliśmy szafki i łóżko. Ja nazajutrz miałem skoczyć po folie, gąbki i wałki. Farba była przygotowana. Wpadłem rano, była jeszcze w bieliźnie. Jak to kuzynka, nie zmieszała się. Na jej widok drgnęło w moich spodenkach. Zauważyła to i stwierdziła, że jestem młodzieniaszek. Odparłem, że jej dupcia jest podniecająca. Uśmiechnęła się, zakręciła nią i poszła się ubrać. Po jej wyjściu zabrałem się do pracy. Najpierw zabezpieczenie, potem umycie ścian. Zakrywając komodę folią, coś mnie tknęło. Wysunąłem szuflady, by zobaczyć, co w nich trzyma. Z przodu była zwykła bielizna, głębiej koronkowa. Przeglądałem powoli, starając się odkładać na swoje miejsce. Mój kutas już stał. Postanowiłem sobie zwalić. Wchodząc do łazienki, potrąciłem kosz na pranie. Przewracając się wypadły z niego dwie pary majtek. Ooo, używane. Powąchałem je. Czuć cipką. Ściągnąłem gacie i usiadłem. Jedne majteczki na kutasa, drugie przy nosie. Długo waliłem. Całe szczęście, że wtedy ...
... jeszcze nie miałem spermy. Po orgazmie zabrałem się do pracy. Taka motywacja to skarb. W międzyczasie skoczyłem do domu na obiad. Po nim wróciłem i zajrzałem do kosza na pranie. Niestety nic ciekawszego tam nie było. Tylko te majteczki. Teraz zwaliłem w drugie. W tym dniu umyłem cały pokój z farby, ale było trochę poprawek w ścianach. Po powrocie kuzynka chciała wziąć prysznic, ale jeśli ma trochę się spocić to stwierdziła, że nie ma sensu. Przebrała się w domowe ciuchy. Po chwili zauważyłem, że nie ma stanika. Pogadaliśmy trochę i pokazała mi jak zaszpachlować nierówności w ścianie. Byłem pod jej wrażeniem, że zna się na takich rzeczach. Jak wujek jest budowlańcem, to trochę liznęła prac. Popatrywałem jej wybijające się sutki. Nie uszło to jej uwadze. Tym bardziej że znów miałem twardo w spodenkach. Stanęła przede mną i zapytała wprost: "Co cię bardziej podnieca. Moje sutki czy dupcia?". Oniemiałem. Popatrzyłem na nią i stwierdziłem, że bardziej dupcia. "Jak chcesz" rzekła i ściągnęła spodenki. Była w majteczkach. Dosyć wykrojonych na pupie. "Teraz twoja kolej" powiedziała i ściągnąłem spodenki. Moje bokserki się naprężyły. Podeszła do mnie i naciągnęła w pasie gumkę. Zerknęła. "Milutki" stwierdziła. "Pokażesz go?". Byłem zakłopotany, ale jak, ale co. Kusiła mnie, że też się rozbierze. Zachęcająco ściągnęła koszulkę i ukazała swoje małe, ale ładne piersi. Nie protestowałem. Już byłem nagi, ona powtórzyła działanie za mną i jak gdyby nigdy nic, zabrała się dalej do pracy. Mój ...