-
Spotkania z kuzynka, odc. 1
Data: 05.04.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Kasia TV
... mały cały czas stał, gdy skakałem z kubeczkiem i szpachelką, by zagipsować dziurki w ścianach. "Ładnie zapełniasz dziurki" uśmiechnęła się. "Taki mały a jaki dobry. Masz doświadczenie?" Odrzekłem, że nie, ale jest dobrą nauczycielką. Poszła do łazienki, przyniosła duży ręcznik i rozłożyła go na kanapie w salonie. Na chwilkę znów do sypialni i przyniosła tubkę kremu. Chwyciła mnie za rękę i poprowadziła w stronę kanapy. Wycisnęła trochę przezroczystego kremu na rękę i nasmarowała mi kutasa. Potem uklękła na ręczniku i nałożyła krem w okolice pupy, nawet lekko wciskając paluszkiem. "To jest twoja dziurka. Zapchaj mi ją delikatnie." rozkazała. Rozchyliła uda, moim oczom ukazała się piękny odbyt. Dziureczka nieduża, ciemno-różowa. Przybliżyłem się i nieśmiało skierowałem kutasa w tym kierunku. Delikatnie naciskałem. "Nie bój się, delikatnie spróbuj wejść". Po chwili udało mi się. "Teraz lekko do przodu i do tyłu lub kołysz nim. Nie lubię wyciągania i wkładania" powiedziała. Starałem się zastosować do jej słów. Na początku stres przewyższał, ale po paru chwilach i dołożeniu kremu szło całkiem dobrze. Stękała, a ja cieszyłem się, że mój kutas jest naprężony. Po dwóch minutach przyciągnęła moją pupę do siebie. Wszedłem w nią głębiej. Poruszałem rytmicznie, ale spokojnie. Chwyciła moją jedną dłoń i objęła nią swoją pierś. Czułem jej twardy sutek. Ścisnąłem go i lekko pociągałem, tak jak mi kazała. Drugą ręką dogadzała sobie w łechtaczkę. W tym czasie potrafiłem długo walić konia, ale przy włożeniu w dupkę i jej postękiwaniach mój kutas wytrzymał tylko kilka minut i długo pulsował. Poczuła to, przyśpieszyła ruchy i kiedy byłem już po, ona dostała orgazmu. Czułem, jak odbyt ściska mojego kutasa. Po wszystkim stwierdziła, że byłem dobry, ale coś krócej niż obiecywałem. Przyznałem się, że to przez jej majteczki i opowiedziałem, co dzisiaj zrobiłem. Uśmiechnęła się i zapowiedziała karę. Na ten dzień skończyliśmy, kolejny dzień to kolejne prace i być może też i przygoda...