-
Nikt nie musi wiedzieć
Data: 06.04.2024, Kategorie: Hardcore, Laski Wytryski Autor: prostitute
Z Karolem do połowy października przeżywałam najlepsze chwile, wyluzowaliśmy się obydwoje i traktowaliśmy się jako para przyjaciół którzy lubią się zabawić w łóżku. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. I tak też było z Lolkiem. Chociaż wiedziałam że wyjedzie znowu to łudziłam się że jednak będzie bardziej się kontaktował. Jednak tydzień po jego wyjeździe wiadomości się urwały. Ale dla ciekawych Lolek jeszcze nie raz wróci i zawróci i z wywraca mi życie. Jednak o tym później... Mój brat planował w przyszłe lato ślub, jednak rodzice jego przyszłej żony byli po rozwodzie, matka gdzieś za granicą a ojciec dyrektor jakiegoś banku. Moi rodzice nie zamierzali wracać do Polski więc tak naprawdę załatwienia związane ze ślubem i weselem spadły na ich barki. Ja jak mogłam to pomagałam im ale tutaj dochodził czwarty rok i dosyć napięty plan zajęciowy. Żona mojego brata wtedy narzeczona poprosiła mnie abym byłam jej druhną. Cieszyłam się bardzo z tego powodu, do tego miałyśmy wspólne tematy i ogólnie się lubiłyśmy i tak jest do tej pory. Kwestie finansowe pokrywali rodzice i ojciec pani młodej więc zostały młodym tylko lub aż załatwienia. W listopadzie obchodzę urodziny, zawsze przychodziła ciotka z wujkiem brat rodzice dzwonili. Jednak tego dnia pamiętam brat powiedział abym przyjechała do domu rodzinnego jego narzeczonej bo potrzebują mojej porady co do jakiegoś wystroju. Od razu się domyśliłam że chodzi im o moje urodziny. Wsiadłam w samochód, który kupili mi rodzice parę ...
... miesięcy wcześniej i pojechałam. Gdy na miejscu wysiadłam to szczęka opadła mi na samą ziemię. Dom a raczej rezydencja, tu fontanna, tam skalniaczek, tu coś tam. Jednym słowem przepych. W myślach sobie pomyślałam że mój brat się wżenia w bogatą rodzinę. Weszłam bramą, drzwi do domu były otwarte i gdy weszłam zaczęli śpiewać mi sto lat. Brat i jego dziewczyna oraz ojciec jej. Nigdy nie widziałam jej ojca, myślałam że jest to pan siwy z brzuszkiem a ku mojemu zaskoczeniu zadbany elegancki i szpakowaty pan z lekkim zarostem. Po odśpiewaniu właśnie on podszedł do mnie wziął moją dłoń i ją pocałował przedstawiając się - Antek jestem. Już wtedy poczułam spięcie w brzuchu, a on sam puścił do mnie oczko. Usiedliśmy więc i zjedliśmy tort z kawą. Moja przyszła bratowa oprowadziła mnie po domu i ogrodzie i chociaż listopad był brzydki usiedliśmy na werandzie. Mój brat i Antek przynieśli nam tam obiad. I kiedy się spytałam kto gotował Antek się tylko uśmiechnął i odpowiedział - Ja - Bardzo dobrze Pan gotuje - pochwaliłam a on odparł - Jaki Pan? Antek jestem. Popatrzyłam wtedy na niego aa on na mnie, nasze spojrzenia mówiły jedno a przynajmniej wysyłały informacje że jak i on tak i ja jesteśmy sobą zauroczeni. Dzień zleciał bardzo szybko i w końcu podziękowałam za ten dzień i poszłam do samochodu. Ale tego dnia jednak musiało się coś wydarzyć i mój samochód nie chciał odpalić. Brat zaczął coś tam grzebać ale stwierdził że musi go wziąć do naprawy. I w tym momencie Antek ubiegł ...