Gospodarstwo cz3
Data: 08.04.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Podglądanie
Sex grupowy
Autor: Jerzyk_50
... swoim kutasie, położył ją na podłodze i tam szybkimi głębokimi ruchami bioder doszedł wraz z Madzią do rozkoszy, oboje leżeli tak, dysząc, cali oblani potem. Mój koniec też był bliski, Iwona kręciła pupa i biodrami potęgując moją i swoją rozkosz, nagle padła bez sił na mnie czując jak zalewa ją moja sperma przeżywała swoją rozkosz, wręcz krzycząc mi w twarz: - O tak, tak............nareszcie, wreszcie.... oooooooooooooooooo Całe ciało jej w konwulsjach drżało, raz za razem łapała oddech a do naszej świadomości doszło to, że Teodor z Bożenką właśnie szczytują obok nas....... Wyczerpani i wtuleni w siebie całą szóstką zasnęliśmy w sypialni wujostwa...
Maj uraczył nas piękną pogodą, dwa tygodnie po moich 17 urodzinach, do gospodarstwa przyjechał kuzyn Adrian, który mieszkał w Krakowie i do nas miał sporo kilometrów. Sama podróż trwała cały dzień, w weekend zatrzymał się u Jadzi i Wiesia, a w poniedziałek wujek Tymoteusz pojechał po niego do Bydgoszczy, kiedy obaj dotarli do nas był już wieczór. Ciocia i Bożenka zrobiły kolację i tak siedzieliśmy wszyscy słuchając co słychać u naszej rodzinny w Krakowie. Adrian był o 10 lat starszy niż ja, nie miał żony czy też dziewczyny, jak sam mówił woli sam żyć i czerpać co mu to życie podsuwa całymi garściami. Byłem pewien, że jego wizyta w tym domu skończy się może tylko jednym, i nie pomyliłem się co do tego, już w pierwszą noc kuzyn zamiast spać w swoim pokoju, poszedł do wujostwa sypialni. Zastanawiałem się ile jeszcze nie wiem o ...
... mojej rodzinie, i kto jeszcze mnie zaskoczy wizytą w gospodarstwie, mimo swojej inauguracji w 17 urodziny nic szczególnego nie zmieniło się w moim życiu. Co środę do mojej sypialni przychodziła Bożenka, a w piątek ciocia poprosiła mnie o przyjście do ich sypialni, owszem byłem zadowolony z tego że nie musimy się ukrywać z kuzynką, ale im więcej się dostaje tym więcej się chce. Leżąc w łóżku często myślałem o tym z kim i jak mógłbym się kochać, ciocia Jadzia urastała w mych fantazjach do rangi pierwszej kobiety dla której mógłbym zrobić wszystko, a przecież moja Madzia była cudowną dziewczyną za którą nie jeden facet się oglądał. Dla tych dwóch kobietek mógłbym dać się przelecieć nawet wujowi, odrzuciłem tą myśl bardzo szybko, Iwona i jej córeczka były cały czas do mojej dyspozycji, a jednak znów myślałem o innych kobietach które już mogłem widzieć, Basia, ciocia Ewa, jej córka Aga i Ania która bawiła się moim kutasem, tak te wszystkie kiedyś będą moje, powoli zasypiałem pogrążając się w coraz to nowych fantazjach podsuwanych przez sen. Kolejny dzień znów był upalny, po powrocie ze szkoły czekały na mnie obowiązki codzienne, kiedy się z nimi uporałem siedząc na ławce rozmawiałem z Adrianem który przysiadł się obok: - Szczerze ci zazdroszczę, masz tu raj na ziemi kuzynie... - Co masz na myśli - odpowiedziałem - Przestań, nie musisz udawać. Iwona powiedziała mi o wszystkim, wiem że jesteś w naszym gronie i nic już tego nie zmieni. A zazdroszczę ci tego że masz to na co dzień, a nie ...