Grzeszny dotyk
Data: 14.04.2024,
Kategorie:
Incest
Masturbacja
Nastolatki
pieszczoty,
Autor: Sztywny
... płatkami delikatnej skóry. Obserwował płynne ruchy biustu, wznoszącego się i opadającego od przyśpieszonego oddechu. Masturbował się, zaciskając coraz mocniej żelazną dłoń. Wysłuchiwał przeciągłych jęków, przerywanych krótkimi, stłumionymi krzykami.
Kiedy dziewczę nagle zamilkło, przycisnęło dłoń do głowy i wygięło się w łuk, doszedł. Nie bacząc na obicie fotela, wystrzelił potężnym pociskiem, odlatując do krainy ekstazy. Zajęło mu chwilę, by wrócić do rzeczywistości i podziwiać ponętne ciało nastolatki. Skuliła się i w milczeniu obserwowała mężczyznę.
- Podobało ci się, wujku?
- Bardzo, kochanie. Byłaś fantastyczna.
- Oglądałam kilka filmów, zrobiłam też to, co mówiłeś.
- Widziałem, kwiatuszku. Jesteś perfekcyjna.
- Dlaczego nie chcesz mnie dotknąć? - Uśmiech zastąpiła zatroskana mina dziewczyny.
- Jesteśmy rodziną, Basiu. Pewnych granic nie możemy przekroczyć.
- Czuję czasami, że jednak ci się nie podobam.
- Boże, dziewczyno, jak możesz tak mówić? - Usiadł przy łóżku, niemal stykając się z bratanicą. - Jesteś najcudowniejszą istotą pod słońcem. Gdybym mógł, nigdy nie wypuściłbym cię z ramion. Nie potrafisz sobie wyobrazić, jak cierpię, nie mogąc cię dotknąć. Kiedy się witamy i żegnamy, przeżywam katusze, świadom, że na więcej liczyć nie mogę.
- Ale ja bym chciała...
- Wiem, ale zbyt szanuję twojego ojca i zbyt mocno cię kocham, bym miał odwagę odebrać ci najdroższy dla każdego mężczyzny skarb. Musisz go zachować dla tego, którego ...
... pokochasz.
- Kocham ciebie.
- Nie, kochasz mnie jako wujka, nie jako mężczyznę i doskonale wiesz, o czym mówię.
Wstał, ubrał się pośpiesznie i wyszedł, nie chcąc kontynuować trudnego tematu i znosząc nastolatki, której zbierało się na płacz.
Podczas kolacji rodzina prowadziła swobodną konwersację o nieistotnych sprawach, co było na rękę Henrykowi. Ciężko było mu się skupić, gdy kątem oka obserwował Basię i jej prowokacje. Wyginała się, niebezpiecznie odsłaniając biust czy pozwalając ramiączku zsunąć się za bardzo. Doskonale wiedział, że nie ma biustonosza, ale mógł jedynie wyć z rozpaczy.
Koniec posiłku przyjął jak zbawienie i zasłaniając się zmęczeniem, uciekł do pokoju. Głos rozsądku wykorzystał moment samotności i panującą ciszę, uderzając w sumienie mężczyzny.
„Co ty robisz najlepszego? To twoja bratanica, najbliższa rodzina, nieopierzony podlot, który nie wie, co to seks. Budzisz w niej stan, na który nie jest gotowa i którego w pełni nie rozumie. Pragnie cię, nie zdając sobie sprawy z konsekwencji.” Umysł krzyczał, a Henryk próbował powstrzymać łzy. Szukając pocieszenia, wrócił pamięcią do początków romansu. Przypomniał sobie, jak onanizował się w toalecie, nie zachowując należytej ostrożności. Poczuł na nowo przerażenie, te same, gdy Basia nieświadomie wparowała do środka. Gapili się w osłupieniu, nie wiedząc, jak się zachować. W tamtym momencie powinien zakryć się i kazać wybiec dziewczynie, ale zamiast tego objaśnił, co robi. Posłuchał, gdy poprosiła o ...