35 lat starsza kolezanka mamy (4)
Data: 02.05.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: bramsi bramsi
... Monia, czas leci, pamiętasz jak byłyśmy młode, chłopaki się za nami oglądali, a teraz co? Młodzi faceci za młodymi dziewczynami się oglądają, a faceci w naszym wieku też za młodymi – zaśmiała się Pani Wioletta.- Prawda, Wiolcia, prawda – przytaknęła Pani Monika.- Ale Panie przecież nie są takie stare, bez przesady – wtrąciłem się.- Paweł dziękujemy, ale my wiemy jak jest, czasy naszej świetności już minęły dawno, sam popatrz na siebie czy byś się obejrzał za nami na ulicy? – zaśmiała się Pani Monika.- Oczywiście, naprawdę jesteście Panie atrakcyjnymi kobietami – powiedziałem.- Dobrze, że na świecie jeszcze są tacy szarmanccy mężczyźni –powiedziała Pani Monika.- Oj prawda, prawda, ale powoli już na wymarciu – odparła Pani Wioletta.- Miło tak sobie posłuchać miłych komplementów prawda Wiola? – spytała Pani Monika.- Prawda Monia, tylko to nam teraz pozostało – zaśmiała się Pani Wioletta.- Paweł, a Ty za jakimi się dziewczynami oglądasz? Młodszymi, starszymi? – spytała Pani Monika.- Wiek nie gra roli Pani Moniko. Jak jest dziewczyna czy kobieta interesująca to może być nawet dużo starsza – odpowiedziałem.- No, Paweł to mądrze powiedziałeś, brawo – powiedziała Pani Wioletta.- Tak, tak, zgadzam się. Ale co Paweł, gdybyś spotkał kobietę atrakcyjną, interesującą to w ogóle Cię wiek nie interesuje? – ciągnęła temat Pani Monika.- Nie, nie patrzę na to – odpowiedziałem.- I w sprawach intymnych również? – spytała z jeszcze większym zaciekawieniem.- Tak – odparłem zdecydowanie.- I nawet ...
... jakby była 30 lat starsza od Ciebie to nie czułbyś niechęci w całowaniu się z nią czy czymś więcej? – spytała Pani Monika.- Nie, tak jak mówiłem wiek nie gra dla mnie roli – odpowiedziałem.- Miło się to słyszy Paweł, ale w to, to Ci chyba nie uwierzę – zaśmiała się Pani Monika.- Słyszałaś Wiolcia? Paweł, taki młody i przystojny mężczyzna mógłby się całować z 50 letnią, starą babą, taką jak my i nie czułby niechęci – kontynuowała Pani Monika.- No widzisz, to chyba jakiś unikat – odpowiedziała Pani Wioletta z uśmiechem na ustach.- Wiolcia, a może sprawdzimy czy mówi prawdę? Paweł, a mnie byś pocałował albo Panią Wiolettę? – spytała z uśmiechem Pani Monika.- Monia przestań, przecież Paweł mówił, że to mają być atrakcyjne kobiety, a nie my – zaśmiała się Pani Wioletta.- A racja Wiolcia – odparła Pani Monika.- Nie no oczywiście, że bym pocałował, mówiłem przecież, że są Panie atrakcyjne – odparłem.- Tak? To proszę Paweł mnie pierwszą, ale to ma być pocałunek, a nie cmoknięcie ustami. Wiolcia potrzymaj mi kieliszek – powiedziała Pani Monika podając kieliszek Pani Wioletcie.Pani Monika odwróciła się twarzą w moją stronę. Odłożyłem kieliszek na ziemię. Zbliżyliśmy się ustami do siebie i delikatnie musnęliśmy wargami. Poczułem, że Pani Monika delikatnie otwiera usta i wysuwa swój język, swoją dłoń położyła na mój policzek delikatnie przysuwając moją twarz do siebie. Czułem, że mój penis zaczyna delikatnie drgać. Otworzyłem usta i delikatnie włożyłem swój język do jej ust. Drugą dłonią ...