1. Przypadek Michała cz.VII


    Data: 03.05.2024, Kategorie: Hardcore, Oral Autor: Iks

    ... łóżka, a Wiktoria wraz ze mną. Pomogłem jej ściągnąć sweterek. Gdy jego koniec znalazł się na odpowiedniej wysokości, wystrzeliły spod niego dwa fajne cycuszki. Nie były duże, lekko stożkowate, z dość szeroką przerwą między nimi. Miałem ochotę natychmiast ich dopaść, ale powstrzymałem emocje. Oboje w kilka chwil byliśmy nadzy.
    
    Pieszcząc, zacząłem odkrywać ciało Wiktorii. Nasze dłonie nie miały siebie dość. Wtuliłem twarz w biust kochanki i uruchomiłem język. Wodząc jego koniuszkiem po miseczce, brodawkach i małych sutkach, czułem niemal namacalnie przyjemność jaką sprawiam Wiktorii. Drżała, oddychając płytko i wydmuchując rozkosz na zewnątrz.
    
    - Tak mi tego brakowało - westchnęła.
    
    - Jak to? - Nie mogłem się powstrzymać przed pytaniem. Na chwilę zaniechałem pieszczot.
    
    - We Wrocławiu miałam mnóstwo znajomych, przez pewien czas chłopaka. - Wiktoria tłumaczyła, między kolejnymi porcjami pocałunków, złożonych na moim torsie i brzuchu. - Jeśli liczysz dziś na trofeum w postaci mojego dziewictwa, to zaliczyłeś spore spóźnienie. Tutaj jestem wciąż nowa, na uboczu, dopiero zyskuje znajomych i...
    
    - I mnie już masz - Wszedłem jej w słowo. Znów oplotłem wargami sterczące sutki. Tym razem jednak moja dłoń powędrowała między uda Wiktorii.
    
    Delektowałem się miękką fakturą skóry na płaskim brzuchu. Pod palcami poczułem kształt kolczyka w pępku, ale brnąłem dalej. Jedwabistość ustąpiła na chwilę szorstkości, gdy zawędrowałem na czarną łączkę włosów łonowych. Wiktoria była ...
    ... wydepilowana w spory, odwrócony trapez. Mierzwiłem go przez moment, ale cierpliwości nie starczyło mi na długo. Szybko dotarłem do celu, z przyjemnością odkrywając, że szparka Wiki jest już nieźle wilgotna. Trąc zaróżowione płatki, czułem jak dziewczyna eksploduje pod wpływem tej pieszczoty. Szczupłe ciało nagle ożywiło się bardzo, reagując na każde dotknięcie. Zwłaszcza, gdy celem moich pieszczot stawała się żołądź łechtaczki.
    
    Wiktoria nie pozostała mi dłużna. Gdy nacieszyła się moim dotykiem, zmieniła konfiguracje naszej miłosnej gry. W jednej chwili uwolniła żołądź fiuta i oplotła ją ciepłymi wargami. Przyjemne mrowienie, które opanowało moje ciało ustąpiło dreszczom rozkoszy. Usta i place Wiki cudownie zgrywały się w pieszczocie. Dawkowały ją, pomału zmierzając do całkowitej dominacji nad moim fiutem. Gdy to nastąpiło byłem już u kresu wytrzymałości. Głowa blogerki unosiła się i opadała. Uwolniony na moment ze słodkiej niewoli ust dziewczyny kutas, znikał w nich po chwili. Cały wypełniłem się rozkoszą. Zamknąłem oczy i poddałem się woli kochanki. Koniec nadszedł szybko. Nie miałem sił zareagować. Wiktoria przytrzymała członka u nasady, jednocześnie połykając go całego. Uderzenie ekstazy targnęło mną i uwolniło falę nasienia. Soczysty dowód mojego spełnienia wypełnił usta kochanki. Zakrztusiła się lekko, ale problem zniknął, gdy przełknęła sporą porcję spermy. Mały świat pokoju zawirował mi przed oczami. Zanurzyłem się w błogostanie.
    
    Spod przymkniętych powiek zerknąłem ...
«1...3456»