Iluminacja
Data: 04.05.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Sex grupowy
dziewczyna z doświadczeniem,
żona,
literatura,
Autor: Abducted & XeeleeFirst
... sukience. To zapewne ubiór wybrany na jakieś party lub inne oficjalne i eleganckie przyjęcie.
Tak więc owa Natalia, którą z utęsknieniem wypatrywałem, wierci się dzisiaj na stołku przy barze. Patrzę na jej odsłonięte nogi. Widzę pręgę, wgłębienie między mięśniami uda. Powyżej sukienka zakrywa jej biodra. Oj! Gdybym mógł zobaczyć ją nagą, byłbym szczęśliwy.
Widzę, jak wolniutko popija drinka. Gładzi dłonią swoją fryzurę. Kosmyki jej włosów lśnią. Czasami odwraca wzrok w moją stronę. Dzisiaj jest sama. Nie widzę jej koleżanki.
Pod wpływem jakiegoś nagłego impulsu, zrywam się z mojego miejsca przy stoliku
i przysiadam się do owej kobiety, która tak zaprząta mi umysł. Siadając na sąsiadującym stołku, uprzejmie pytam:
– Czy mogę się przysiąść?
– Dlaczego nie, proszę… od dawna widzę, że pan się na mnie uporczywie gapi. Czyżby chciał pan ze mną porozmawiać?
– Rzeczywiście tak jest. Chciałbym panią poznać. Przedwczoraj siedząc tu nieopodal, tam, przy tym stoliku, zdołałem podsłuchać pani rozmowę z przyjaciółką. Więc wiem już, że pani spisuje jakieś teksty, co panią bardzo absorbuje i kręci.
Zagadkowa kobieta uśmiechnęła się do mnie przyjaźnie. Z jej oczu można było wyczytać, iż dysponuje niespożytą energią. Nachylając się w jej stronę, wyczułem woń urokliwych perfum.
– A ładnie to tak podsłuchiwać? Żartuję! Przecież zdaję sobie sprawę, że ludzie po do zachodzą do jakiegoś baru, aby kogoś poznać. No, a poza tym zgadza się... jestem pisarką, żyję z ...
... tego.
– Aż tak, przedwczoraj mówiła pani do swojej przyjaciółki o jakiś rozlicznych trudnościach, dylematach, rozterkach dotyczących jakiegoś ostatniego pani dzieła.
– Dlaczego to pana tak interesuje?
– Także spisuję teksty... wiem, że czasami wena nie dopisuje!
– Pisze pan coś? Miło mi. Lubię pobratymców z tej samej branży. Proponuję… przejdźmy na ty. Mam na imię Natalia! A pan?
– Mariusz… do usług… hm… nie wiem, czy jestem profesjonalistą. Ja piszę chyba tylko po to, aby nakręcać emocje.
– Nakręcać emocje? Swoje czy czytelników? – zapytała Natalia.
– Chyba zgodzisz się, że najpierw trzeba podkręcić swoje emocje, aby roznamiętnić czytelników – odparłem.
– Nie zawsze zależy mi na tym, aby dostarczać ubawu. Czasami chcę im upuścić trochę krwi. – stwierdziła Natalia.
– Hi… ty chyba cytujesz, zdanie wypowiedziane, przez bohatera powieści Michela Bukowskiego pod tytułem „Kobiety” – odparłem.
– Zgadza się, znam tę powieść na wylot. Nawiasem mówiąc, uparłam się kiedyś, aby zrozumieć, dlaczego młode kobiety tak bardzo pchają się do łóżka mężczyźnie, który jest muzykiem, piosenkarzem lub… no właśnie autorem znanej powieści, który odbywa tournée.
– No i co? Zrozumiałaś te nastolatki?
– Nie do końca. Niemniej jednak motywy działań ludzkich, zachodzących pod wpływem pożądania, wpływów Erosa są najciekawszym tematem, jaki istnieje.
– Nie wiedziałem, że mam do czynienia z pisarką wyspecjalizowaną w erotyce. Oj, być może wchodzi w grę, że jesteś zainteresowana ...