Pasożyt
Data: 12.05.2024,
Autor: andrewboock
... próbowała wrzasnąć, ale z jej gardła wydobyło się tylko skrzeczenie.
Nagle poczuła gwałtowne poruszenie w trzewiach. Oderwała wzrok od upiornego uśmiechu. Poderwała kusą koszulkę do góry patrząc na brzuch. Dotknęła skóry na którym pojawiło się uwypuklenie pasożyta. Po policzkach spłynęły łzy, a rozchylone usta pozostały w przerażającym niemym krzyku. Nancy spojrzała w miejsce, gdzie spodziewała ujrzeć przekrwione ślepia, ale zobaczyła tylko pusty salon. Potwór rozpłynął się w powietrzu wraz z przeszywającym zimnem. Jęknęła wpatrując się w płaski brzuch, na którym naprężyła się skóra tworząc krągłe wybrzuszenie. Opadła na podłogę wpatrując się przed siebie pustym wzrokiem. Czuła jak w trzewiach porusza się oślizgły pasożyt kręcąc się po jelitach. Nancy zacisnęła pięść, a wolną dłonią wymierzyła cios w brzuch, na którym przez sekundę pojawiło się wybrzuszenie. Uderzenie było silne, aż zgięła się w pół.
Nagle ponownie zerwała się z łóżka owinięta przepoconą pościelą. Oddychała głęboko rozglądając się po pokoju, do którego wkradały się promienie porannego słońca. Zerwała energicznie z siebie wilgotny materiał. Gwałtownie podwinęła koszulkę i patrzyła na brzuch, na którym perliły się świeże krople potu. Wpatrywała się w skórę czekając na nagłe wybrzuszenie pasożyta.
Nic się nie stało! Jedynym zaobserwowanym ruchem było naturalnie poruszanie się brzucha przy głębokich wdechach. Westchnęła wbijając się w poduszkę przesiąkniętą potem. Odetchnęła z ulgą widząc coraz ...
... silniejsze promienie słońca wpadające przez okno.
- Kurwa - sapnęła. - Zdecydowanie za dużo popierdolonych horrorów Nancy Dru!
*
Nancy wygramoliła się spod wilgotnej pościeli, którą zgarnęła w kulkę, którą cisnęła obok drzwi. Poczuła nieprzyjemny zapach własnego potu. Pobiegła do łazienki, gdzie zrzuciła z siebie koszulkę odsłaniając rozpalone młode ciało na przyjemny chłód pomieszczenia. Odkręciła kurki z wodą pod prysznicem, a sama stanęła przed lustrem przyglądając się swojemu odbiciu. Kosmyki włosów przykleiły się do czoła i policzków, a usta lekko drżały od szybkiego oddechu. Dotknęła dłonią klatki piersiowej, przesuwając palcami między drobnymi piersiami, zatrzymując się na brzuchu. Wzdrygnęła się czując znajomy dreszcz rozkoszy towarzyszący pojawieniu się gęsiej skórki. Z myśli starała się wymazać senną marę. Gdy zamykała oczy miała przed sobą pooraną bliznami twarz i przekrwione żółte ślepia, a w ustach czuła kwaśno-metaliczny posmak oślizgłego pasożyta. Otrząsnęła się mając nadzieję, że ciepła kąpiel ukoi nadszarpnięte nerwy. Westchnęła spoglądając na drobne piersi, gdzie różowe brodawki uwypukliły się. Kolejny przyjemny dreszcz, tym razem, spłynął wzdłuż kręgosłupa wraz z niesforną kroplą potu. Smukła dłoń zsunęła się niżej pieszcząc delikatnym muśnięciem płaski brzuch wkradając się między uda. Nancy poczuła pod palcami bijące gorąco prosto z łona.
Wskoczyła pod prysznic zasuwając szklane drzwi. Ciepła woda opłukała jej ciało z potu oraz sennej zmory, zmywając ...