1. Integracja


    Data: 18.05.2024, Kategorie: Sex grupowy Autor: sowa07

    Mamy po dwadzieścia parę lat, jesteśmy kawalerami, pracujemy w firmach zachodnich i dbamy o integrację. Dobrze zarabiamy, posiadamy dobre samochody, mamy się dobrze, zakładanie rodzin odsunęliśmy na potem. Oto koniec integracyjnego weekendu, jednego z wielu w niezłym pensjonacie nad jeziorem. Zawsze wynajmujemy jeden pokój z dwoma wersalkami.
    
    Powoli wzrok przyzwyczajał się, widzę dokładnie, Paweł leży, a dwie panienki na zmianę ciągną mu laskę w tym jedna to moja sympatia, Marta. Leżę i patrzę, zajęte tak, że nic im nie przeszkadza. Wstałem z wersalki i nie mając koncepcji co zrobić, zacząłem obie smyrać po cipkach, chwyciłem obie mocniej i podniosłem do góry. Uniosły posłusznie dupki do góry, nie przestając obciągać Pawłowi laski. Obie miały cipki gorące, mokre i proszące, niczym po kweście. Włożyłem każdej po palcu, po dwa i po trzy palce, poczułem pulsowania, skurcze Zosi były zdecydowanie szybsze i mocniejsze. Zastanawiałem się jak się ułożyć, wszedłem w Zosię, skurcze przyśpieszyły, małego zamieniłem na palce i wszedłem w Martę, po paru ruchach wycofałem się. Ułożyłem się na plecach w poprzek w nogach. Zosia zorientowała się i zmieniła pozycję kucając usiłowała nadziać się, co szybko się jej udało, równowagę utrzymując, trzymając słuszny przyrząd Pawła. Marta właśnie coraz bardziej zachłannie pochłaniała organ Pawła, bez mała nie połykając rąk Zosi. Lewą ręką uchwyciłem za cipkę sympatii, trzy palce wślizgnęły się bezszelestnie, głowę wsunąłem między nogi i ...
    ... przyciągnąłem cipkę Marty do siebie. Poczułem znany, miły zapach, językiem wszedłem do pochwy. Marta była mokra, twarz miałem całą w jej śluzie. W pewnym momencie zadrżała, czułem jak łyka spermę Pawła. Po zmianie ich ułożenia wywnioskowałem, że wyprostowały się obie, mocniej obejmując moją twarz, zaś Zosia poczęła cwał na moim drągu. Włożyłem prawie cztery palce do Marty i wycofałem głowę. Zobaczyłem u góry jak dziewczyny całowały się, a Marta nakładała buzią maseczkę Zosi, musiała nie wszystką spermę połknąć. Paweł leżał na wznak. Zosia poczuła, że zbliżam się do końca, zeskoczyła i wszystko przyjęła do buzi, ale nie połknęła. Szybko podniosła się i ponownie zaczęły całować się Martą, sperma wylewała się z jej buzi, a Marta łapczywie ją zlizywała. Po chwili Zosia zaczęła oblizywać mojego małego, podnieciło mnie to tak bardzo, że mój wojownik był znowu gotowy do walki. Zosia też to wyczuła i zgrabnie bez pomocy rąk, lekko kręcąc tyłeczkiem nadziała się dopychając do dna. Lizała teraz moją twarz, zbliżyła się Marta i też zabrała się do lizania mojego drugiego policzka, kątem oka widziałem jak Piotrek posuwa moją dziewczynę od tyłu. Zosia zaczęła mnie namiętnie całować, Marta wycofała się, widziałem teraz dokładnie jak Piotr z rozmachem wchodzi w Martę, Marta klęcząca, podparta na rękach, rozanielona, z przymkniętymi oczami. Lekko otworzyła oczy, popatrzyła na mnie, uśmiechnęła się tak ślicznie, że kochałem ją jeszcze bardziej. Prawą ręką zaczęła lekko drapać mnie po jajkach, patrząc na ...
«123»