Służba
Data: 19.05.2024,
Kategorie:
bdsm
niewolnica,
Autor: Wojtek
... 78 uderzeniu pomyliła się w liczeniu i Pan zaczął od początku. Wtedy musiał ją przywiązać do kozła, nie była w stanie stać. A od tego czasu minęły już 2 tygodnie.
Najgorszy był dla niej pierwszy tydzień. Teraz już jej nie przeszkadzało, a nawet bardzo opowiadało takie życie. Już nawet nie tęskniła za światem, który był za murem domu. Od trzech miesięcy nie wyszła z domu, wewnątrz miała wszystko, co tylko pragnęła, a może nawet i więcej niż pragnęła. Przyzwyczaiła się do tego, że wszystko ma być zrobione perfekcyjnie, zarówno posiłki, podanie do stołu, sprzątanie jak i kary, które otrzymywała i seks, do którego przecież też służyła. Prawdę mówiąc spodziewała się, że będzie częściej musiała dawać swojemu Panu. Zaskoczyło ją to, że tylko parę razy w miesiącu kazał jej przyjąć określoną pozycję i wchodził w nią. Cieszyło ją jednak, że za każdym razem było inaczej. A najbardziej zaskakiwało to, że nigdy nie chciał jej posiąść kiedy to ona była podniecona.
Tego dnia zadzwonił koło południa i kazał jej przygotować kolację na 10 osób. A więc dziś będą goście. Bała się tego. Czy przy nich też będzie chodzić praktycznie nago? Czy będą ją brali? Od czasu jak tutaj jest jeszcze nikt nie odwiedzał jej Pana, dziś miało być 10 osób. Bała się bardzo a jednocześnie odkryła, że jest bardzo podniecona. Przygotowanie kolacji i posprzątanie domu na przyjęcie gości zajęło jej praktycznie całe popołudnie. Już była szósta wieczór - wiedziała, że za chwilę się pojawi jej Pan. Tak jak lubił ...
... była świeża i pachnąca, bez makijażu. Już zaczęła zastanawiać się co to będzie, kiedy zobaczyła światła samochodu na podjeździe do garażu - Pan przyjechał.
Udała się do kuchni i niecierpliwie czekała. Usłyszała glosy. A wiec już są i goście. Nie wyszła Panu na spotkanie - wstydziła się tak pokazać innym. Pan zawołał ją. Ale jak praktycznie nago pójść do pokoju i pokazać się obcym ludziom. Z zamyślenia jednak wyrwało ją ponowne wezwanie Pana. Opuściła głowę i weszła do salonu. Za stołem zobaczyła 10 osób - tak jak Pan jej powiedział - 6 mężczyzn i 4 kobiety. Wszyscy elegancko ubrani, jak na wytworne przyjęcie. Jej wejście nie zrobiło większego wrażenia. Tylko parę osób na nią spojrzało, ale zachowywali się tak, jakby w jej wyglądzie nie było nic nadzwyczajnego. Dobrze przynajmniej tyle - pomyślała. Pan kazał jej podać kolację. Szybko wróciła do kuchni i zaczęła wykładać na półmiski przygotowane potrawy. Po chwili ustawiała je na stole. Już nawet nie było ważne dla niej, że tylko w samym fartuszku pokojówki chodzi wśród obcych ludzi, starała się tylko, żeby jej Pan był zadowolony z niej, z tego co przygotowała, jak podała do stołu. Po deserze i zebraniu ostatnich naczyń ze stołu Pan zawołał ją:
- Z przykrością muszę stwierdzić, że zasłużyłaś na karę, aż dwa razy musiałem ciebie dziś wołać.
- Tak, Panie.
- Przynieś witkę ratanową i przyjmij pozycję. Tak się dobrze składa, że jest nas dziesięcioro, więc od każdego otrzymasz po 10 razów.
A wiec teraz będę karana przy ...