1. Ujrzałem Cie


    Data: 21.05.2024, Autor: czarnaZiemia

    ... pieszczę… pieszczę… czując na swym kutasku Twe dłonie zaciskające się bardziej… mmmmmrrrr… mój paluszek porusza się wciąż bardziej w Ciebie, aż odnajduję przez materiał cieniuteńkich majteczek Twój guziczek…. Powolnym ruchem zmierzam ku niemu i, … wślizgując się pod Twe majteczki odkrywam go dla siebie… delikatnie dotykam go zaczynając pieścić Ce… nie wsuwam w Ciebie paluszka, odkrywając to magiczne miejsce w Twej cipce… jeszcze na jej progu, już dotykając Twego wnętrza… i pieszczę… i pieszczę… i pieszczę delikatnie bardzo tak… czuję jak puszczasz mojego kutaska i oddajesz się delikatności mej pieszczoty… czuję jak Twe ciało mimowolnie leciutko ugina nogi rozszerzając je nieznacznie… o tak.. czuję jak dajesz mi przyzwolenie dostępu do siebie.. bardziej i bardziej… słyszę jak Twój oddech zamienia się w jęk delikatnej rozkoszy oplatającej Twe ciało.. czuję to wszystko.. i jestem każdą cząstką tej pieszczoty… Twój...
    
    …wyjmuję mą dłoń z Ciebie… czuję jak odwracając się do mnie zarzucasz mi swe dłonie na ramiona… o tak – nasze usta łączą się w pocałunku – już nie delikatnym, subtelnym, pieszczotliwym… pocałunek nasz nabrzmiewa pożądaniem, niecierpliwością siebie – każdym kawałkiem naszych ciał spragnionych siebie krzyczących do siebie – Twój.. Twoja… Twój… Twoja… tak... tak bardzo…
    
    …przenoszę Cię na łózko, delikatnie popychając na nie ściągam z Ciebie spodnie, które i tak są już opuszczone, a które krępują teraz nasze RUCHY, ŚCIAGAM JE Z Ciebie, jednocześnie obnażając Twe ...
    ... piersi ze staniczka, który opada do naszych stóp… czuję jak Twe dłonie zsuwają z mych ramion odpiętą koszulę i zdejmują me spodnie, zsuwając je razem ze spodenkami… nie – nie stoimy przy sobie chłonąc nagość swych ciał – nie mamy na to czasu pociągając się na łóżku – nieskrępowani siebie – nadzy dla siebie… w każdym kawałeczku siebie przeznaczeni sobie… o tak… w każdym kawałeczku siebie… oplatamy się ramionami, wtulamy w pocałunku, przytuleni tak bardzo, iż czujesz ucisk mojego sztywniejącego bardziej członka na swym podbrzuszu… zachłanni siebie pocałunkami nieustannie splatającymi nasze usta… delikatnie turlający się po całym łóżku, aż… aż czujesz mnie na sobie całym mym ciężarem… nie przygniatam Cie, choć czujesz mój ciężar na sobie – ogarnięta zmysłowością chwili… przerywam nasz pocałunek nieznacznie się unosząc nad Tobą… widzę… widzę Twe zamglone spojrzenie, choć sam wzrok mam opętany namiętnością… moje usta lądują na Twej szyi, ramionach… zsuwam je niżej, schodząc w dół… powolutku… Twe piersi… tak bardzo pragnąłem je całować, lizać… dotykać ustami… och tak, tak… czuję jak pozwalasz mi na każdą z tych pieszczot, czuję jak coraz bardziej chłoniesz mój dotyk…
    
    …zataczam kółeczka mym języczkiem na Twych piersiach… suteczki tak reagują na mój języczek poddając się każdej z czułych pieszczot… ugniatam je delikatnie dłonią… języczkiem nie przestając lizać Twych smuteczków, wciąż… wciąż… a moje usta nie odrywając się od Twego ciała zsuwają się niżej… niżej… niżej… gdy dłonie me ...