1. niebo,piekło i z powrotem 10


    Data: 09.06.2024, Kategorie: Dojrzałe Autor: agatslawe

    ... Zaniemówiłam.
    
    - tylko przy prawdziwym mężczyźnie kobieta jest kobietą – powiedziała widząc moje zaskoczenie – a ty przy kim jesteś sobą
    
    Siedziałam z otwartymi ustami, zaskoczona Bożenką i jej słowami
    
    - tak wiem o twoich upodobaniach, Zenek mi powiedział co ostatnio się tu działo. Spodobało mi się i wiesz co, nie zamieniłabym mojego zboka nawet za milionera czy Di Caprio.
    
    Pocałowała męża w czoło, pogłaskała mnie po głowie i świecąc gołym tyłkiem poszła do łazienki.
    
    - Agata z kim chciałabyś dziś pić kawę?
    
    - ze Sławkiem – odparłam
    
    - no i po kłopocie, wybór dokonany a reszta się ułoży
    
    - ale jak
    
    - spokojnie, coś wymyślę – mrugnął i poszedł do łazienki. Po chwili usłyszałam odgłosy seksu.
    
    Przy obiedzie powiedziałam znajomym że mam dziś występ na jakimś festynie i dzisiejszy wieczór spędzą sami bo wrócę późno.
    
    - i mam problem bo Andrzej nalegał że mnie zawiezie – dodałam
    
    - zadzwoń do niego i powiedz że przywiozą cię znajomi i chciałabyś go z nimi poznać – po chwili namysłu rzekł Zenek – chyba mam pomysł ...
    ... jak rozwiązać twoje problemy
    
    - Zenek nie – prawie razem zaprotestowałyśmy z Bożenką czując co się święci
    
    - bez obawy, rozwiązania siłowe są dla słabych – odparł – kochanie pomożesz – zwrócił się do żony
    
    - ja, ale jak?
    
    - dobra dziewczyny zaufajcie mi, Agata idź się szykuj i załatw kogoś do dzieci, a my Bożenko uknujemy plan.
    
    Popatrzyłyśmy na niego ze zdziwieniem.
    
    - miał przyjechać tata, zadzwonię – powiedziałam otrząsając się z zaskoczenia
    
    - no to do roboty drogie panie, chodźmy knuć – zaśmiał się
    
    Zadzwoniłam do taty, który w takiej sytuacji postanowił zabrać wszystkie dzieci na działkę do siebie. Radość dzieciaków była wielka, działka była nad jeziorem w takiej małej miejscowości turystycznej. Zadzwoniłam do Andrzeja jak kazał Zenek, ogarnęłam dom, spakowałam dzieci na nocleg jak zaproponował ojciec i zaczęłam się szykować do wyjazdu. Przez okno widziałam jak Zenek z Bożenką pakują nasze pociechy do auta i odwożą na działkę. Wzięłam prysznic, zrobiłam makijaż, ubrałam się i z kawą czekałam na powrót znajomych. 
«12»