Miedzy rodzenstwem - cz.1
Data: 16.06.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Pisatiel
... przyrządów, których nazw nie znałem, odnalazła dwie kolorowe paczuszki po trzy sztuki. - Czy są... - Tak, kupione przed tygodniem. - Drżącą ręką otworzyła jedną paczek. - Poczekaj, ja ci nałożę. Czytałam, jak to się robi. Nie pytając, ściągnęła mi spodnie na tyle, by odsłonić nabrzmiały fallus. - Patrz, tu trzeba zrobić taki zbiorniczek, żeby wytrysk jej nie rozsadził. - Posadziwszy mnie na swym łóżku, przytknęła trzymaną w dwóch palcach prezerwatywę do czubka mego penisa. Jęknąłem pod pierwszym w życiu kobiecym dotykiem w tym miejscu. - Wyciskasz powietrze... i już możesz zakładać. - Kiedy gorączkowo przesuwała swe palce wzdłuż mojej męskości rozwijając kondom, z trudem udało mi się powstrzymać od tego, o czym przed chwilą mówiła. - No, gotowe... Wstała i, zgasiwszy światło, podciągnęła koszulę nocną aż do talii, odsłaniając idealnej krągłości biodra i pośladki godne modelki. - Nie wiedziałem, że moja siostra ma taki śliczny tyłek... - Powinienem był powiedzieć, że gdyby żyła w starożytności, pewnie jakiś rzeźbiarz kazałby jej pozować do posągu Wenus. Powiedziałem to dużo później. W tamtej chwili, jak się zapewne domyślacie, nie miałem głowy do wyszukanych komplementów. - Chodź! - Ania położyła się na plecy, podkładając sobie poduszkę pod pupę. Przyciągnęła mnie, jednocześnie unosząc nogi i przyciągając je do piersi. Rozchyliła uda. Była wydepilowana... Jej wagina miała wąskie wargi i niedużą, napęczniałą teraz od podniecenia łechtaczkę. - Co my robimy?... - nie wiem, ...
... które z nas to powiedziało. Prawa dłoń siostry poprowadziła mnie do wejścia jej kobiecości, a lewa rozchyliła lekko wargi. - Ach... - usłyszałem krótki jęk. Jakoś oparłem się podnieceniu, które podpowiadało mi, bym wtargnął z całą siłą. Wiedziałem, że za pierwszym razem trzeba być bardzo, bardzo delikatnym. Wsunąłem się i odczułem jej skurcz... znów musiałem wstrzymać wytrysk. Wycofałem się lekko i wszedłem głębiej... - Aach... Pocałowałem jej usta, jej zamknięte powieki. Otworzyła je i popatrzyła mi w oczy. - Tak... - westchnęła - Dalej... - Jedną ręką obejmując mnie za szyję, drugą pchnęła moje biodra do przodu. - Dalej. Natrafiłem na opór i zawahałem się. - Dalej - powtórzyła. - Aaach... Nieomal przez nią zmuszony, naparłem mocniej i opór ustąpił. - Aaaach! - krzyknęła nagle. Chciałem się wycofać, ale jej ręka znów popchnęła mnie w przód, mocno, zdecydowanie, aż do końca. - Achchchchch... - odetchnęła. Poczułem, jak z jej wnętrza wypływa coś lepkiego. - To boli, prawda? - wyszeptałem. - Trochę - kiwnęła głową Ania. W milczeniu wysunąłem się z siostry najdelikatniej jak mogłem, choć mój popęd seksualny nalegał, by kontynuować. Ostatnim, czego chciałem, było sprawianie jej dalszego bólu. Uśmiechnęła się do mnie tak pięknie, jak jeszcze nigdy. - Lepiej nie mogłam wybrać - powiedziała. - Nie mogłam wybrać lepiej na pierwszy raz... - powtórzyła. - Ci Egipcjanie wiedzieli, co robią. Położyła się na boku. Zdjąłem pustą prezerwatywę i przywarłem do pleców Ani. Moje prącie, nadal w ...