Kasztanowa noc z kuzynką
Data: 20.06.2024,
Autor: Incestor
... dość ciekawy przypadek biorąc pod uwagę okoliczności i cel, w jakim to się stało. Oto bowiem w sierpniu miało miejsce wesele - wspólna koleżanka obydwu dziewczyn brała ślub, a one zostały zaproszone z osobami towarzyszącymi. O ile druga z nich miała chłopaka i poszła po prostu z nim, o tyle pierwsza z wiadomych sobie powodów postanowiła wziąć ze sobą Adama. Cała czwórka bawiła się wyśmienicie, ale trudno było się oprzeć wrażeniu, że między Karoliną i Adamem była jakaś dziwna, erotyczna chemia. Tańczyli ze sobą dość blisko na oczach tak Kingi, jak i chłopaka jej kuzynki. Żadne z nich jednak nie interweniowało, bo każde trochę dało w palnik i wszystko to zrzucili na karb pijackiego wybryku. Tym niemniej nie dało się ukryć, że to właśnie czerwona sukienka brunetki zrobiła na najstarszym w towarzystwie Adamie bardzo duże wrażenie. Z tego też powodu Kinga na ten ich ostatni, jak się okazało, seksualny wyjazd postanowiła pożyczyć ten strój. Odkąd go oddała, dziewczyny nie miały ze sobą żadnego kontaktu. Teraz role się odwróciły - to kuzynka chciała pożyczyć seksowną kieckę na imprezę, a upatrzyła sobie dokładnie tę, w jakiej Kinga pojawiła się na tym samym weselu. Umówiły się na za parę godzin, a samotna tego wieczora blondynka wykorzystała sytuację i zaproponowała Karolinie posiedzenie przy piwku i namawiała nawet na nocleg.
Punktualnie o 21:00 dzwonek do drzwi wyrwał Kingę z letargu kanapowego. Leniwie podniosła nogi, jakby każdy kawałek materiału dżinsów ważył kilka ...
... kilogramów. Odstawiła trzymany przez ostatnie pół godziny kubek z wystygłą herbatą i odgarnęła włosy z lekko prześwitującej bluzki. Powlokła się do korytarza i otworzyła zamek. W drzwiach stanęła nieco wyższa od Kingi dziewczyna, o szczupłych nogach wystających spod czerwonej mini i nieźle wyrzeźbionej talii podkreślonej przez obcisłą, czarną kurtkę. Owa kurtka ledwie nadążająła z odprowadzaniem w dół strużek wody po ostrym deszczu. Na ten widok gospodyni zareagowała w swoim stylu:
- Znasz taki wynalazek ludzkości jak parasol?
Gość po przekroczeniu progu mieszkania obdarzył blondynkę niezbyt roześmianym spojrzeniem i odparł zirytowanym, kobiecym głosem:
- Tak, na takich śmieszków jak Ty jest idealny, by wsadzić w dupę i rozłożyć.
- Ledwie przyszła, a już o analu myśli - odparła Kinga robiąc dwa kroki w tył - bardzo przemokłaś?
- No jak widzisz leje się ze mnie. Namówiłaś mnie na to spanie, leje tak, że ma ponoć do rana nie przestać, więc ja się stąd nie ruszam
- Maciek nie może po Ciebie przyjechać?
- Nie, dzisiaj pije z kumplami z grupy, a ja i tak się miałam nie ruszać, wiesz... to niespodzianka miała dla niego być ta kiecka nie?
- Ta, co ją masz pożyczyć?
- No. Od wesela mówi, bym se taką sprawiła, bo świetnie bym w niej wyglądała. To będzie miał.
- Dobra, Ty, ja Ci dam coś do przebrania się i zara Ci ciepłą herbatę robię.
- Dzięki, jak coś to mam coś jeszcze na rozgrzanie - to mówiąc dziewczyna wyciągnęła ze skórzanej torby 0.7 dość dobrej ...