MW-Grecja Rozdzial 17 Piraci
Data: 17.07.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski
Na początek odpłynęliśmy tylko kawałek. Niko skierował jacht w stronę ustronnej plaży.- Trochę rozpoznałem teren, jak na was czekałem.- Niko lubi dymać na samym brzegu, jak mu fala jaja liże – śmieją się bliźniaczki.Kawałek, nie kawałek, dziewczęta postanawiają wykorzystać rozłożone na dachu, wpuszczonej w większej części pod pokład kabiny materace, aby wreszcie skorzystać z greckiego słońca. Nie mają tam najluźniej, ale jakoś się pomieściły leżąc długim rzędem. Mam je mniej więcej na wysokości mojego kutasa co może się okazać bardzo wygodne w przyszłości. Obecnie zresztą też. Podchodzę od strony nóg. Rządek, bez wyjątku wycelowanych w niebo, cipek otwiera i zamyka cipka koloru czekolady. Czyżby się nie lubiły? Cóż, ja mam tylko łatwiej.W tej chwili widzę tylko cień zalegający pomiędzy czekoladowymi udami i cieniutki paseczek, skręconych w ciasne pierścionki włosów łonowych ciągnący się w nieskończonośćGładzę łydkę, powoli przesuwam się w gorę. Mijam kolano, w odpowiedzi uda lekko się rozszerzają.- Jesteś?...- Darya. Myślałam, że witać będziemy się dopiero na plaży.- To będzie oficjalnie, a teraz....- Teraz masz ochotę przyjrzeć się z bliska mojej cipce?- Nie zapominajmy o cycuszkach!- Nie zapominajmy. Ale najpierw cipka?W odpowiedzi rozchyla uda szerzej. Zaglądam z ciekawością w jej krocze. Jest... czekoladowe. Gładko ogolone, z rozdętej szpary wystają spore wargi sromowe, w tej chwili złączone, brzegiem ciemniejsze, prawie czarne. Przesuwam delikatnie palcem po krawędzi.- ...
... Zajrzyj sobie. – Zaprasza Darya.Delikatnie wpycham naśliniony palec do cipki i rozcinam sklejony srom, rozchylam wargi. Wnętrze cipki, cipy raczej, jest różowiutkie, wspaniale kontrastuje z kolorem skóry. Rozciągam wargi sromowe jeszcze szerzej i całuję delikatnie tą rozwartą teraz szeroko cipę.- Mam szczerą nadzieję, że poznamy się bliżej jeszcze dzisiaj.- Chciałabym poznać cię dogłębniej - pcha mi cipę w twarz - ciebie i bliźniaków. Może dziś na plaży?- Pracujemy nad tym. – Mówię, trochę niewyraźnie, prosto w cipę- A co planujecie. Powiedz!Znów napiera kroczem na moją twarz, wie, jak prowadzić przesłuchanie. Zapędzony do narożnika jej pizdy, wyznaję wszystko.- Mówiąc w skrócie, wszyscy konsumują wyłącznie świeży towar. Niko ani bliźniacy nawet nie powąchają dzisiaj twojej cipki.Myśli przez chwilę.- Ale zajrzy do ośmiu nowych. Nie zazdrościsz mu?- Nie. I tym ośmiu cipkom też nie zazdroszczę.- A to dlaczego?- Sama pomyśl. Osiem cipek! Dzisiaj Niko tylko do nich zajrzy! Więcej nie zdziała. Za to wy....- Co my? - Jak to, co? Macie dziś z Ayah mnie na wyłączność.Wysuwam się spomiędzy czekoladowych ud. Mijam moje małolaty, my już się dobrze znamy, muskam jedynie w przelocie Pana Pierożka i zmierzam do Ahah. A może do Daryi: jeśli te bliźniaczki są równie cwane, jak bliźniacy, wszystkiego się można spodziewać. A pizda Ayah jest identyczna z pizdą Daryi. Fryzurki też. Nie do odróżnienia. Jedyny sposób, jaki mi przychodzi do głowy, to użyć wodoodpornego pisaka. Może przy oficjalnym ...