MW-Grecja Rozdzial 17 Piraci
Data: 17.07.2024,
Kategorie:
Nastolatki
Autor: Maciej Wijejski
... wody oddziela nas nierówny pas niskich skałek. No i nie mamy zamiaru się wychylać!Dopiero, gdy ponton dobija do brzegu a piraci wyskakują na piasek i zaczynają się rozglądać, nawiązują z nami kontakt wzrokowy. Duże im się te oczy robią! Przypuszczam, że to na widok prawie tuzina nagich dziewczątek rozrzuconych w malowniczych pozach na piasku tuż za skałkami. Na nogi też im się rzuciło – zamierają w miejscu. Stopniowo to coś w oczach zaczyna im spływać niżej. Teraz rozciąga im usta, przynajmniej od ucha do ucha. Oczy odzyskują wrodzoną ruchliwość i przysiągłbym, że rozbierają wzrokiem nasze dziewczęta, gdyby nie fakt, że już są dokładnie rozebrane, odbierając zajęcie oczom. Oczy więc tylko patrzą, podczas gdy dziewczęta wiedzione odwiecznym instynktem zaczynają przyjmować fotogeniczne pozy.Herszt piratów, ten z opaską na oku, a bez brody, otrząsa się wreszcie i ostatecznie opanowawszy mimikę twarzy, podchodzi do mnie, stając przez to w kręgu dziewcząt. Uchyla przed nimi trójramiennego kapelusza z trupią czaszką, lecz odzywa się do mnie. Tymi słowy:- Przepraszam najmocniej, ale co państwo tu właściwie robią? Może mi pan wyjaśnić.Dopada nas proza życia, prawdziwych piratów już nie ma.Pirat na dobitkę zdejmuje ostatecznie kapelusz pospołu ze skalpem i naszym oczom ukazuje się miły, krótko ostrzyżony blondynek, który czeka grzecznie na moją odpowiedź ocierając równocześnie pot z czoła.- Cholerny upał – mruczy.Bliźniacy podrywają głowy i zaczynają mu się przyglądać ze wzmożonym ...
... zainteresowaniem. Nie zauważa tego, tyle jest wokół wdzięczniejszych obiektów pożądania.- Co tu wyjaśniać, opalamy się, kąpiemy, miło spędzamy czas. Nic przed panem nie ukrywamy – tu zataczam szeroki krąg ręką. Jego spojrzenie podąża za moją dłonią, przeskakuje po bezwstydnie się już wdzięczących dziewczętach, w końcu zahacza przelotnie o bliźniaków, biegnie dalej, najwidoczniej w chłopcach nie gustuje, po czym gwałtownie się cofa.- Tom?! Jerry?!- Staś?!Młodzieniec przechodzi na polski.- Co wy tu robicie? - Już słyszałeś, opalamy się, kąpiemy, miło spędzamy czas – Powtarza T/J moje słowa. – Powiedz lepiej, co ty tu robisz?- Jak to co? To co zwykle. W pracy jestem. Laski cykam. Znaczy sesje zdjęciowe. – dodaje na dziewcząt i mój użytek.W dziewczęta wstępuje nowy duch. Zaczynają się podnosić z piasku i, niby przypadkowo, zbliżać do młodzieńca. Towarzysze młodzieńca też ochoczo podchodzą, zacieśniając kontakt wzrokowy z dziewczętami. Bez wzajemności – piersi nie mają oczu. Cipki też nie.Kaśka, zawsze pierwsza, pyta.- To macie tam prawdziwe modelki? - I wskazuje podbródkiem jacht.- Rany! Polka! – To nie jest odpowiedź, Kasia czeka.- No....tak jakby. Nooo mamy, prawdziwe modelki – decyduje się wreszcie Staś. Tylko....- Staś pracuje dla pewnego magazynu – wyjaśnia T/J - Wesołe dziewczyny fotografuje, takie śliczne jak wy. No właściwie to starsze. Ale tak samo ubrane! – Wyjaśnia to po angielsku nic nie rozumiejącym bliźniaczkom.- A my to za młode dla ciebie jesteśmy? - Pyta Kasia ...