Meskie masaze - zawody
Data: 19.07.2024,
Kategorie:
Geje
Autor: Karl Cr
... porozmawialiśmy o wszelkich atutach odbytego masażu. Podziękowałem mu serdecznie, bowiem bardzo mi się podobało pomimo lekkiej niezręczności, jaką obaj czuliśmy. Oczywiście zaprosiłem na drugi masaż, na którym pojawi się też Marek. Kolejnym masażystą jest Filip. Krępująco uroczy, ale trochę arogancki i niezbyt profesjonalny gościo. Również wyszedł, gdy się przygotowywałem. Również miał swoje narzędzia i znał techniki. Niestety czułem się przy nim niezbyt komfortowo. Ciągle bałem się, że ściągnie ze mnie ręcznik i będzie mi głupio. Ponadto, trochę drapie. Przez cały masaż nerwowo przytrzymywałem ręcznik. Nie umiał nawiązać ze mną relacji, która dałaby mi poczucie zaufania. Po 30 minutach musiałem mu odmówić. Trochę przykro, ale co zrobić. Ostatni kolega - Grzesiek. Na swój sposób całkiem przystojny. Szybki, wręcz troszkę narwany. Widać, że dobrze się przygotował. Ma wszystko, co trzeba. Pozwolił mi się rozebrać i okryć ręcznikiem, następnie wszedł, zdjął koszulkę i rozpoczął masaż. Szybkie, kocie ruchy. Przyjemne dłonie. Masowanie, głaskanie, uciskanie, różne fajne patenty. W jego oczach widziałem, że jest trochę napalony. W masażu stosuje też bliskość ciała. Wręcz kładł się na mnie swoją gołą klatą, wykonując śmiałe ruchy. W końcu, zupełnie niespodziewanie położył się na moim kroczu swoim brzuchem, po czym wyrwał mi ręcznik, przez co moje genitalia dotykały bezpośrednio jego brzucha i krocza. Zostałem totalnie zaskoczony. Krępująca i nieoczekiwana bliskość erotyczna. Pocierał ...
... swoją częścią ciała mojego penisa, doprowadzając do mimowolnego wzwodu. Następnie, jedną ręką zaczął mnie masturbować, drugą pieścił swojego penisa w majtach. Doprowadził mnie do erekcji. Potem ściągnął swoje gacie, obnażając się całkowicie. Był bardzo napalony, a i ja nie narzekałem. Masował mi tors czubkiem swojej miękkiej i śliskiej żołędzi oraz swój moją. I tak przez całe 50 minut. Huh! To było wstrząsające, bezpośrednie i wymusił na mnie dwie erekcje. Podjąłem decyzję, że jednak nie tego szukam. Nie chcę, żeby coś takiego powtórzyło się na tym grupowym masażu. Nie chcę seksu ani gwałtu. Odmówiłem mu wspólnego masażu, ale będziemy w kontakcie, gdybym chciał jeszcze raz przeżyć coś podobnego sam na sam. Jeszcze długo nie mogłem dojść do siebie. Musiałem wziąć zimny prysznic. Po pięciu dniach zawodów wybrałem dwóch kandydatów - Marka i Bartek, którzy masowali już mojego konika. Grzesiek w sumie także, ale był zbyt bezpośredni, więc nie życzyłem go sobie na wspólnym masażu. Co do pozostałych, chyba zachowałem twarz i honor. Niczego nie muszę żałować ani się wstydzić, a przynajmniej taką mam nadzieję. Przeżyłem mnóstwo rozkoszy, jakiej wcześniej w tak dużych ilościach nigdy nie doświadczałem, za darmo, a jedyne, co musiałem zrobić, to leżeć prawie nago bądź całkiem nago. Nadszedł dzień grupowego masażu. Zaprosiłem Marka i Bartka. Dzisiaj będzie ostro i bez trzymanki. Przed spotkaniem wypiłem kilka piw. Czy się boję, krępuję, czuję niepewnie? Oczywiście, że tak. Nagość zawsze ...