Kasia i jej matka kurewka cz.4
Data: 21.07.2024,
Kategorie:
Anal
Fetysz
Hardcore,
Oral
Wytryski
Autor: trif922
... zeszyt dla Kasi.
Gapił się prosto na moje cyce, a ja widziałam co raz większy namiocik na jego spodenkach.
- Oh dziękuje chłopcze. Gorąco dziś strasznie, może wejdziesz i napijesz się czegoś chłodnego ?
- Tak, bardzo chętnie.
Wszystko robiłam tak, aby możliwe jak najbardziej podniecić tego chłoptasia. Schylałam się jak rasowa kurwa pokazując mu moją golutką cipkę. Oblizywałam się jak szalona. Usiedliśmy w końcu do lemoniady. Kubuś miał wielką trudność, aby utrzymać fiutka w spodenkach.
- Kubuś, widzę, że twój kutas domaga się wytrysku - zachichotałam - Jak chcesz to zwal sobie, albo użyj mnie. Możesz prosić o wszystko czego zapragniesz kochanie.
Nie musiałam powtarzać dwa razy. Po chwili już był przy mnie z kutaskiem skierowanym prosto w moją twarz. Poprosił, abym mu ssała. Nie było to trudne zważywszy na jego rozmiar. Nawet udało mi się polizać go po jajkach z kutasem w buzi. Nie wytrzymał jednak długo. Poczułam ciepłe nasienie na jezyku. Oplotłam ustami żołądź i wyssałam wszystkie krople. Otworzyłam usta i pokazywałam mu jak bawię sie jego spermą.
- Jesteś zadowolony Kubusiu ?
- Tak - odpowiedział zdyszany- Chciałbym Panią wyruchać
Myślałam, że lodzik mu wystarczy. Z drugie jednak strony, jest małolatem, przed którym wije się dojrzała suczka, która sama go podrywa i zachęca do jebania. Takie rzeczy nie zdarzają się codziennie. Nic dziwnego więc, że chce się spuścić ile tylko razy może i wszędzie gdzie może. No nic. Nie mogę dopuścić, by wyszedł ...
... niezadowolony bo poskarży się Kaśce.
- Którą dziurkę wolisz? - zapytałam podstawiając mu wypiętą dupę pod sam nos.
- Cipkę - odpowiedział oniemiały
Usiadłam na niego. Wprowadziłam kutasa do pochwy i powoli się ruszałam. Widziałam jak odpływa. Co rusz obijałam się cyckami o jego twarz. Było mi nawet przyjemnie. Nie był duży, ale idealnie się ocierał się idealnie. Po chwili wyruszał. „ Chce Panią wyruchać w dupę „.
Nie bardzo to lubię, ale cóż. Kiedy tylko mój odbyt przyzwyczaił się do intruza, zaczął mnie mocno popychać. Wyszeptałam mu w końcu, żeby spuścił mi się do dupci. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Napiął się i wyrzucił z siebie cały ładunek we mnie. Nagle się zerwał, pospiesznie ubrał i wybiegł krzycząc do widzenia. Chyba się zawstydził tym co właśnie zrobił. Urocze.
O 16:00 klęczałam w przedpokoju, umyta i z otwartą buzią na powrót Kasi. Chciałam zadowolić ją na wejściu, żeby nie robić afery w drzwiach. Dopiero jak już wejdzie chciałam z nią pogadać i to przerwać. Kiedy drzwi się otworzyły znów poczułam tę fale wstydu. Kasia nie była sama. Przyprowadziła jakąś dziewczynę w jej wieku. Nie wiedziałam co zrobić z oczami kiedy się na mnie gapiła.
Te sandałki są całkiem zajebiste - powiedziała Kasia - ale strasznie brudzą się w nich stopki. A właśnie. Suczko to jest moja koleżanka Ania. Doskonale wie o tym kim jesteś, wiec nie masz się czym przejmować.
No rzeczywiście nie mam. Zaraz wszyscy będą wiedzieć.
Anka, chodź do kuchni. Napijemy się ...