1. Matematyka (I)


    Data: 23.07.2024, Kategorie: Romantyczne Dojrzałe Autor: wojtur24

    ... szklaneczce whisky. Nie miał już zajęć tego dnia a Natalia bardzo go intrygowała, że postanowił przyjąć zaproszenie. Wypili po dwie szklaneczki łyskacza i ich rozmowa stawała się coraz bardziej swobodna. Poszła do łazienki. Wracając niby przypadkiem zatoczyła się i wylądowała na jego kolanach. Jej usta znalazły się koło jego ust. Chciała się zerwać, ale przytrzymał ją i lekko przyciągnął do siebie. Ich usta spotkały się w lekkim pocałunku. Nie broniła się już więcej. Pocałowała go. Oddał jej pocałunek i nagle zaczęli się całować wymieniając w swoich buziach języki, które wpychali tak głęboko, że aż do bólu. Zaczął jeździć po całych jej plecach jedną ręką a drugą zaczął pieścić jej śliczne i mocno już sterczące piersi, ugniatając je i chwytając za sterczące sutki. Nie miała stanika, więc miał ułatwione zadanie. Włożył rękę pod bluzkę i dalej pieścił jej piękne cycuszki. Ciężko dyszeli podnieceni. Czuła pod sobą bardzo duży kształt, który ciągle się powiększał. Zapragnęła zobaczyć co ten przystojny facet ma w kroczu. Zaczęła gwałtownie rozpinać jego koszulę a on w ty czasie zdjął jej bluzeczkę i uwolnił falujące podnieceniem dwie ślicznie rzeźbione piersi, czekające na jego pieszczoty i pocałunki. Wstali z fotela i całując się przechodzili pomału w kierunku sofy. Zaczęła rozpinać jego spodnie a on włożył ręce w jej leginsy i zręcznie zsunął je do kolan. Zatoczyła się spętana, chwycił ją na ręce i przeniósł i położył na sofie w międzyczasie jego spodnie rozpięte opadły do kostek ...
    ... i zręcznie z nich po prostu wyszedł. Zostali tylko ona w białych stringach a on w luźnych bokserkach mocno wypchanych przez jego rycerza. Zaczął pieścić i całować jej stopy. Podniosła lekko pupę i ściągnęła ostatnie okrycie stringi, które ściągnęła mijając piękne uda do kształtnych kolan i dalej on aż do całkowitego uwolnienia z nich pieszczonej kobiety. Zaczął wędrować językiem i pocałunkami od jej stóp przez kolana i piękne i gładziutkie jak wargi cielaka wnętrze ud, do celu tej wędrówki – wzgórka łonowego. Natalia dyszała i cicho jęczała z podniecenia w jaką wprawiała ją ta gra wstępna. Wreszcie dotarł do celu, do jej muszelki. Rozchylił wargi sromowe i językiem szorował po bramie do jej zamku, wylizując jej soczki wypływające z niej obficie, drażnił łechtaczkę, wpychał jęzor aż do bólu do środka. Uznał że kobieta jest już gotowa a jej podniecenie sięga zenitu. Rozpoczął dalszą wędrówkę do góry. Wylizał jej płaski brzuszek, jej pępuszek, zatrzymał się na cycuszkach chwytając ustami i lekko przygryzając jasnobrązowe sutki sterczące i twarde jakby były strażnikami jej ślicznych piersi. Dotarł do ust. Pocałował ją i wepchnął swój język do środka aż do bólu a on ssała go jakby chciała nim zawładnąć całym. W tym czasie jego 24cm rycerz dotarł do jej groty, ułożył się między jej wargami a kropelki jego soczków kapiących z jego potężnej głowicy czuła przy swoim pępku. Trochę się bała jego rozmiaru, bo do tej pory tylko raz miała do czynienia z tak dużym ogierem a było to jeszcze ...