-
Agnieszka i jej mężczyźni (V)
Data: 24.07.2024, Kategorie: Incest pissing, seks Analny, Autor: AgaFM
... zainteresowani – rzekła miłym, wyuczonym tonem. Zapewne zmieniła by go dowiedziawszy się, że owi państwo to tak naprawdę brat i siostra - Dziękujemy… – rzekła Aga, by nie wyjść na niemowę – rozejrzymy się trochę i damy znać czy się na coś zdecydujemy… - Oczywiście… - odparła ekspedientka uprzejmie się uśmiechając. Gdy odeszła, Aga spojrzała gniewnie na brata. - Powaliło cię, ej… - No co? – zaśmiał się Felek. – Przecież i tak nas nie znała. Skąd mogłaby wiedzieć, że nie jesteś moją żoną tylko siostrą? - Nie wiem… – odparła – ale to nie był zbyt mądry pomysł… - Ale adrenalinka i tak ci skoczyła, co nie? - No dziwne, żeby mi nie skoczyła… ni z gruchy ni z pietruchy nagle słyszę a ty mnie swoją żoną ogłaszasz… to tak jakbym się dowiedziała, że będę miała bliźniaczki… i to z tatą! – szepnęła mu dosadnie do ucha. - Mówiłaś, że nigdy cię nie zalewał… – odszepnął jej Felek. - Bardzo śmieszne wiesz… – rzekła przechodząc do następnego łóżka które w miarę ją zainteresowało… – O! A to? – zapytała brata – Co myślisz? – Felek spojrzał na duże łóżko, w białym drewnie z szaro białą pościelą. Miało dwa metry długości i metr osiemdziesiąt szerokości czyli akurat tyle o ile mu chodziło. – Pasowałoby idealnie do ścian w sypialni… - No… racja… – odparł Felek, lustrując łóżko z każdej strony. Po chwili usiadł na krawędzi i położył się na plecach… – tylko te materace trochę twardawe… - To nic… je można wymienić i wybrać sobie jakie chcesz… ale ogólnie chyba może ...
... być, co nie? - No chyba tak… ale jeszcze jest trochę do obejrzenia… żono… - Ej… zamknij się lepiej… – Felek podszedł bliżej niej i szepnął jej do ucha… - Wiesz, że ożeniłbym się z tobą… choćby dzisiaj… - Ah tak… a stworzylibyśmy razem rodzinę? Taką z dziećmi i w ogóle? - Wystarczyłoby jedno twoje słowo… - I zrobiłbyś siostrze dziecko? - Tyle ile byś chciała… - Niedawno twierdziłeś coś zupełnie innego… - Wcale nie… twierdziłem, że nie chcę mieć teraz dzieci, ale nie, że w ogóle… - No ale ze mną? - Tylko z tobą siostrzyczko… – odparł a ona od razu wiedziała, że mówił poważnie. – To łóżko może się kiedyś do tego przyczynić… - Boże… – Adze aż zakręciło się w głowie gdy sobie pomyślała, że mogłaby zajść z Felkiem w ciążę i nosić w brzuchu dziecko jej i brata. – O czym my w ogóle rozmawiamy… - Heheh… o przyszłości… – odparł śmiejąc się trochę z jej powagi. - No… już ja widzę tą przyszłość… na pewno nie w tym kraju… a już na pewno nie w tym mieście… - No… pewnie musielibyśmy się nieźle nagłowić jak to rozegrać… - Wiesz co… na razie to rozegrajmy kupno łóżka… i ewentualny powrót do domu… a nie to co będzie za ileś tam lat… - Mi tam się podoba to co ostatnio się przy nim zatrzymaliśmy… - To biało – szare? - Nom… ile ono kosztowało? - Koło trzech chyba… - Uuu… nieźle… mamy tyle w ogóle? - No mamy… – odparła Aga zamyślając się na chwilę. Przyglądała się łóżku które mieli zaraz wybrać jako ich pierwsze wspólne na którym ...