Starsza pani spod miasteczka
Data: 25.07.2024,
Kategorie:
Mamuśki
Autor: Marcin Darski
Moja kolejna historia rozpoczyna się w miejscu gdzie prawdopodobnie rozpoczyna się wiele historii tego typu. Po obronieniu tytułu licencjata z logistyki postanowiłem znaleźć pracę w tej branży. Znalazłem pracę-staż na swoim stanowisku w dużej firmie mieszczącej się w małym mieście. Szukałem pokoju do wynajęcia, ale ani lokalna prasa, ani Internet nie pomagały mi. Pytałem się przypadkowych ludzi o miejsce gdzie ktoś wynajmuje pokoje. Ludzie byli zorientowani, jednak wszystkie pokoje były pokojami wieloosobowymi. Mi to nie pasowało więc szukałem dalej. Postanowiłem pojechać na obrzeża miasta, myślałem, że może na wsiach będzie ktoś kto wynajmuje pokoje. Pod jednym ze sklepów spotkałem kobietę około 30, zapytałem:
Przepraszam, czy orientuje się Pani czy ktoś w okolicy nie ma pokoju jednoosobowego na wynajem?Orientuję się, tak się składa że moja ciocia ma dom i jest chętna aby wynająć pokój.Świetnie, w jaki sposób mogę się z nią skontaktować?Mogę dać Panu jej numer.
Miła Pani podała numer do swojej cioci oraz jej dane, wsiadłem do samochodu i od razu zadzwoniłem:
Dzień dobry, czy rozmawiam z Panią Anną?Tak, słucham.Proszę Pani, Pani siostrzenica podała mi ten numer, czy jest możliwość wynajęcia pokoju w Pani domu?Tak, właśnie szukam kogoś na to miejsce.Świetnie, może mi Pani opisać jak to wygląda?Wolałabym aby Pan sam osobiście zobaczył co i jak, czy jest Pan w okolicy?
Byłem oddalony od tej miejscowości około 15 km więc odpowiedziałem,
Tak, mogę przyjechać, nawet ...
... teraz jeśli nie jest to problem.W takim razie zapraszam, 3 dom za sklepem po lewej stronie. Powinien Pan trafić.W takim razie do zobaczenia.
Odpaliłem auto, ruszyłem do celu, droga minęła szybko. Po kilkunastu minutach byłem na miejscu. Moim oczom ukazał się typowy wiejski dom. Wysiadłem z samochodu, z domu wyszła Pani Ania. Pani Ania była osobą o bardzo miłej aparycji, jej figura była dosyć pulchna, ubrana była młodzieżowo. Widać było że jest to kobieta około sześćdziesiątki.
Dzień dobry, Pan Marcin jeżeli się nie mylę?Dzień dobry, to ja.
Lekko się zawiesiłem bo Pani Ania miała w sobie ten błysk w oku, chwila moment i zapytałem.
Mogę obejrzeć pokój?Proszę bardzo. Po schodach i w lewo.
Wszedłem i zobaczyłem kuchnię w starym stylu a w głębi był pokój. Zapytałem,
To chodzi o ten pokój za kuchnią?Nie, chodzi o kuchnię i pokój, to wszystko jest wolne, ja mieszkam po drugiej stronie. Mam kuchnię i dwa pokoje.Dobra, jest w porządku.
Dogadaliśmy się co do ceny i zacząłem mieszkać w domu Pani Ani. Dni mijały, pracowałem od 9 do 17, wieczorami doskwierała mi samotność. W rodzinnym mieście miałem koleżanki, było inaczej, tu skupiałem się na pracy, a wieczorami brakowało mi kogoś, brakowało mi seksu. Mogę fantazje zaczęły kręcić się wokół Pani Ani, w końcu lubię starsze kobiety, a Pani Ania była kobietą niczego sobie. Widywałem ją niewiele, zaledwie 1-2 razy dziennie, raczej nie wychodziłem ze swojego pokoju.
W drugim tygodniu mieszkania, w piątek około godziny ...