Włochaty wychowawca - Opowiadania Erotyczne

Włochaty wychowawca

... Bawiłem się jego językiem, szczypałem sutki. Przez cały ten czas czułem włochate ciało, które cudownie smyrało moje ogolone pedalskie części.

Igor nagle wstał, prawie mnie z siebie zrzucając. Następnie pochylił mnie nad ławką i kucnął. Zebrał całą spermę, która pozostała jeszcze na moich jajach i wtarł ją w moją pierdoloną dziurę. Uśmiechnąłem się, gdy poczułem grubego fiuta rozpychającego moje oczko. Początkowo weszła sama główka. Igor zatrzymał się i oparł na moich plecach. Jego włochata klata przywarła do mnie. Przytulił mnie do siebie i wszedł głębiej. Krzyknąłem. Nawet nie próbował mnie uciszać. Darłem się pełną piersią, kiedy mnie posuwał. Jego włochate jaja obijały się o moją dupę, a ja nie marzyłem o niczym innym, tylko o tym. Byłem ruchany w dupę przez dwa razy starszego faceta i czułem niepohamowane szczęście.

Jego łoniaki pocierały moją dupę, a długie palce gniotły moje pedalskie jaja. Po raz trzeci trysnąłem w dłoń Igora, która po chwili znalazła się w mojej buzi. Wylizałem wszystko i połknąłem to z radością. Jego palce cały czas pozostały w mojej buzi, delikatnie ją głaszcząc.

Kutas Igora pulsował coraz bardziej. Wiedziałem, że wytrysk jego bardzo blisko. Nie myliłem się. Poczułem ciepło spermy, która zalała moją dupę. Igor szybko wyjął fiuta i resztę wtarł w moje plecy. Po kilku chwilach gorąca ciecz wypłynęła z mojej dziury i zaczęła spływać po nogach.

— Dzięki, młody. Od dawna chciałem zalać twoją ciasną dupę – powiedział i pocałował mnie w usta.

— A ja chciałem lizać twoją dupę, staruchu.

Uśmiechnęliśmy się do siebie i opadliśmy na ławkę. Oboje byliśmy wykończeni.