-
Kuba. Lato z Natalią
Data: 30.07.2024, Kategorie: Nastolatki wakacje, Autor: Radeck
... twój zeszyt? - Tak - odpowiedziała. Oddał jej go. Tamci, niezadowoleni, że skończyła im się zabawa, odezwali się do Kuby niegrzecznymi słowami. Kuba tylko spojrzał na nich. Zauważył, że jeden z nich zabrał torbę, do której zbliżała się ta mała. Podniósł ją do góry, ona próbowała ją dosięgnąć. - Oddaj jej torbę! - Donośnym głosem powiedział Kuba. Tamten jeszcze burknął coś pod nosem, ale oddał torbę dziewczynie. Po lekcjach, gdy Kuba szedł do domu, to dobiegła do niego ta ruda dziewczyna mówiąc: - Nie zdążyłam ci podziękować. - Nie ma, za co - odpowiedział. Spojrzał na nią, czego ona chce - pomyślał. Tam na korytarzu, gdyby nie ten zeszyt lecący w jego kierunku, to pewnie by jej nawet nie zauważył. W ogóle niepodobna do Wandy, nie w jego typie. Ale Kubie spodobał się jej miły głos i szczery uśmiech, i te śmieszne piegi na nosie. Teraz w słońcu ze swoimi złocisto rudymi włosami wyglądała inaczej niż tam na korytarzu. Dziewczyna ciągle szła obok niego. - Często oni są tacy? - zapytał Kuba - Zdarza się - odpowiedziała. I tak od słowa do słowa i nawiązała się pomiędzy nimi rozmowa. W pewnym momencie powiedziała: - Tutaj mieszkam i w radosnych podskokach pobiegła w kierunku willi. Kuba zatrzymał się spojrzał za nią i pomyślał: - Po co ja za nią patrzę, przecież ona i tak mi się nie podoba. Obróciła się, kiwając mu jeszcze ręką. Uśmiechnął się i też jej pokiwał. W domu chodził zamyślony, w myślach ciągle ją widział, jak podskakuje ...
... i jak się uśmiecha do niego, machając mu ręką. Następnego dnia w szkole na przerwie Kuba zauważył ją, znowu miły uśmiech. Podszedł do niej mówiąc: - Cześć, nawet nie wiem, jak masz na imię - Natalia, a ty jesteś Kuba. - Skąd wiesz - zapytał zdziwiony. - Moja koleżanka z sąsiedztwa chodzi z twoim kolegą. Kuba inaczej już na nią patrzył, spodobała mu się. Coraz częściej razem chodzili ze szkoły do domu. A rano Kuba wychodził wcześniej i czekał niedaleko jej domu, aż ona wyjdzie. Natalia dobrze się znała z dziewczyną jego kolegi. Często też wychodzili gdzieś całą paczką. W domu Natalia mówiła, że wychodzi z koleżanką, która po nią przychodziła, a tak na prawdę to spotykała się z Kubą i jego przyjaciółmi. Pewnego wieczoru, gdy wracali, to złapał ich deszcz. Natalia zaproponowała, żeby Kuba wszedł do niej i przeczekał burzę. Kazała mu zdjąć przemoczone rzeczy by mogła je przesuszyć gorącym żelazkiem, sama też poszła się przebrać. W momencie, gdy Natalia wróciła z rzeczami Kuby, do pokoju wszedł jej ojciec. Zobaczył Kubę ze spodniami w rękach. Robiąc awanturę wyrzucił Kubę z domu. Kuba go poznał, to był on, adwokat. Wtedy, gdy on patrzył za Wandą, to wydawał się zupełnie inny, a teraz posądzał Kubę o to, że chce zhańbić jego córeczkę. Natalia miała szlaban, nie mogła nigdzie wychodzić z domu. Ojciec w ogóle nie chciał nic słyszeć od córki o łobuzie, który chciał wykorzystać jego małą dziewczynkę. Młodzi jednak nadal widywali się w szkole. Poprzedniego ...