Miejskie przygody
Data: 03.08.2024,
Kategorie:
Hardcore,
Autor: jodorowsky69
Od rana chodziłem pobudzony. Nie wiem czy to ciśnienie atmosferyczne, dobry biorytm czy po prostu słoneczna pogoda. Błądząc myślami po ciałach koleżanek z pracy marzyłem, kiedy w końcu siądę przed ekranem laptopa w domu i ulżę sobie mocnym waleniem. Wśród współpracowniczek było kilka flirciar, które często mnie "podgrzewały”, jednak jak dotychczas nic z tego nie wynikło. Będąc singlem w młodym wieku można wpędzić się we frustrację seksualną. Hormony buzują, kipią, szaleją, a ich ujście następuje zbyt rzadko.
Jestem dość przystojnym 26-latkiem. Mam 185 cm wzrostu i postawną sylwetkę. Nigdy nie byłem rozchwytywany, ale często słyszałem komplementy. Zdarza mi się miewać przygodny seks. Czasem partnerkę na kilka tygodni "spotykania się”. Często myślę o seksie i oceniam przydatność pod tym względem właściwie każdej napotkanej kobiety. Zaglądam w dekolty, patrzę na nogi, oblizuje się na widok tyłków. Partnerki, z którymi byłem zawsze twierdziły, że mam "zajebiste” libido. Pewnie nie jestem kochankiem idealnym, ale nie raz potrafiłem zarwać noc na pieprzeniu, tak że dziewczyna rano miała problemy z chodzeniem. Pomagał mi w tym "przyzwoity” (określenie jednej cynicznej-nowoczesnej młodej damy, z którą miałem przyjemność) 17-centrymetrowy kutas. Żaden ogromny naganiacz, ale ważne, że stał kiedy trzeba. A często nawet, kiedy było to zbędne.
Po powrocie z pracy dość szybko się zadowoliłem. Liczna kolekcja filmów ulubionej wytwórni przecież nie może się marnować. Zanim jeszcze ...
... mój mały kolega całkowicie opadł mój telefon zaczął dzwonić:
- No hej Janek! Co się tak ostatnio nie odzywasz? Ile to już minęło od naszego ostatniego razu? – zapytała zalotnie Monika, której głos szybko rozpoznałem.
"Ostatni raz” zabrzmiał dwuznacznie lecz chodziło po prostu o spotkanie. Z Moniki niezła flirciara i swój cięty języczek często wykorzystywała w czasach studiów. I nam zdarzyło się nieco poszaleć, pijacko i beztrosko, i co zaskakujące bez żadnego skrępowania i moralniaków.
Monika była dość niską blondyneczką o kształtnej pupie i niewielkich piersiach. Dzięki bieganiu miała zawsze bardzo silne i seksowne nogi. Przyznam, że do dzisiaj zdarza mi się wspominać, kiedy to na jednej z imprez skakała na mnie w barowej toalecie. Myślałem, że złamie mi kutasa, ale miała wszystko pod kontrolą serwując sobie silny orgazm. Podobnie jak ja jest singielką i z tego co wiem, też często chodzą jej po głowie niegrzeczne przygody.
- OO cześć Monia! Aaa wiesz, praca, praca jakoś nie miałem głowy. Ale musimy to jak najszybciej nadrobić! – odpowiedziałem z entuzjazmem.
- To może już dzisiaj nadrobimy? W Forum puszczają ten nowy film Andersona, może się wybierzemy?
- Okej, a o której?
- Niech będzie 19, potem będziemy mogli jeszcze gdzieś skoczyć.
- Może być, widzimy się wieczorem, pa!
Byłem zadowolony z planów na wieczór. Cały czas myślałem o pieprzeniu, a to może pozwoli mi ochłonąć. Choć z d**giej strony alkohol + Monika… Pomyślałem, że może dziś zaryzykuję ...