Stare archiwum - wspomnienia (cz. 3)
Data: 04.08.2024,
Kategorie:
Dojrzałe
Masturbacja
Pierwszy raz
Autor: xray51
... drinka, matka wzięła ode mnie szklankę, podniosła się z kanapy i poszła zrobić nowego. Patrzyłem wtedy z przyjemnością na jej kształtne pośladki, zgrabne uda. Wróciła z drinkami, postawiła je na ławie, ale nie siadła już obok mnie, tylko na fotelu. Przyglądała mi się badawczo i widziałem, że nad czymś się zastanawia, bo lekko zmarszczyła czoło. Po długiej chwili milczenia powiedziała:
– Widzę, że się męczysz, że twoja sperma domaga się ujścia… a i ja jestem bardzo podniecona tym widokiem… i mój organizm domaga się zaspokojenia… nie, nie myśl sobie tylko, że będziemy się kochać, nie, bo obiecałam sobie bardzo dawno temu, że żaden członek nie znajdzie się już nigdy więcej w mojej szparce… – upiła duży łyk drinka, odstawiła go z powrotem i kontynuowała – ale z przyjemnością popatrzę, jak sam spowodujesz wytrysk, taki tylko dla mnie i na mój widok… zrobisz to dla mnie synku?
Nie wiedziałem, co jej odpowiedzieć. Chciałem pomasować przy niej mojego kutasa i trysnąć strugą spermy, patrzeć, jak zareaguje na ten widok, ale coś powstrzymywało mnie przed tym. Siedziałem milcząc i sącząc małymi łykami drinka.
– To jak, synku, zrobisz to dla mnie?
Kiwnąłem potakująco głową – jednak pożądanie i przepełnione spermą jądra domagały się spełnienia i pomyślałem sobie: „cóż mi szkodzi, przecież to matka, której nie powinienem się wstydzić…” i zacząłem dotykać mojego kutasa.
– Poczekaj chwileczkę – powiedziała matka – zaraz wracam…
Po chwili wróciła niosąc w ręku wibrator, ...
... siadła z powrotem na fotelu, jedną nogę zarzuciła na jego poręcz ukazując moim oczom jej rozwartą szparkę, lśniącą od wypływających z jej wnętrza soków podniecenia, czubek uruchomionego wibratora zaczął przesuwać się po łechtaczce, brzęcząc i wibrując na maksymalnych obrotach. Kilkakrotnie przesunęła go w górę i w dół dociskając mocno do nabrzmiałej łechtaczki. Czubek wibratora skierowała trochę w dół i po chwili lśniący już od śluzu wypływającego z jej szparki zagłębił się w jej wnętrzu. Zaczęła dopychać go w głąb swojej cipki, patrząc z pożądliwością na mnie, a właściwie na trzymanego w ręce kutasa, którego teraz systematycznie masowałem. Obsuwałem napletek w dół, odsłaniając teraz aż purpurowy z podniecenia łebek, by po chwili nasunąć go z powrotem na niego. Czułem, że długo tak nie wytrzymam, chociaż pragnąłem, aby ta chwila trwała wiecznie – ja masujący kutasa i naprzeciwko moja matka z wibratorem w cipce…
Matka oddychała coraz szybciej, jej ręka wykonywała coraz szybsze ruchy wibratorem… bezwiednie i ja zacząłem masturbować się szybciej, czułem, że moja sperma jest prawie na wylocie… matka wyprężyła się i dopchnęła wibrator maksymalnie w głąb, palce d**giej ręki masowały łechtaczkę… jeszcze jeden ruch w dół i z czubka mojego kutasa trysnęła w górę struga spermy, zatoczyła łagodny łuk i opadła na moją pierś, a za nią d**ga i trzecia… i jeszcze trochę… po palcach jej nadmiar zaczął spływać w dół… przyjemne rozluźnienie ogarnęło moje ciało. Matka nadal z wibratorem w pochwie ...