1. Korepetycje


    Data: 05.08.2024, Kategorie: Nastolatki Autor: Oscar Andersson

    ... lizać i przyciskać do jej pupy moją twarz, językiem starałem się dotrzeć jak najdalej w głąb ciała Dominiki. Lizałem jej pupę, i podniecało mnie to niemożliwie.W końcu znowu wycisnąłem sobie trochę kremu na dłoń. Natłuściłem nim rowek Dominiki i dziurkę, wkładając palce delikatnie, ale głęboko w jej odbyt.Wstałem z klęczek i objąłem rękoma jej ciało. Dłońmi ścisnąłem jej piersi, wtuliłem się w jej ciemne i mokre włosy. Chwyciłem mojego penisa i nakierowałem go ręką na dziurkę Dominiki. Ustami przyssałem się do jej szyi, całowałem jej policzek i kości żuchwy, przygryzałem płatek i małżowinę ucha. Delikatnie, nie chcąc sprawić jej bólu, wszedłem w jej ciasną pupę. To było coś niesamowitego. Pierwszy raz wchodziłem w kobietę tylnymi drzwiami i żałowałem, że nigdy wcześniej tego nie próbowałem. Dominika jęczała z każdym moim ruchem, podniecona wyła z każdym moim pchnięciem, cieszył ją każdy kolejny centymetr mojego penisa w jej ciele. Czułem jak rozluźnia i napina zwieracze. Oparła się jedną ręką na umywalce, drugą zaś sięgnęła do swojej cipki i zaczęła zabawiać się z łechtaczką. Ja opierałem się o jej ciało. Wchodziłem w nią coraz sprawniej i szybciej podniecony i rozpalony.W pewnym momencie poczułem coś twardego w jej ciele. Dominika pchała się w cipkę puszką lakieru do włosów Izy. Cała ociekała sokami jej pochwy, zaś mnie jeszcze bardziej podniecało, ...
    ... gdy penisem wyczuwałem obecność puszki w jej ciele. Dominika masturbowała się lakierem do włosów pojękując i wyjąc, aż w końcu doszła, dość boleśnie zaciskając zwieracze na moim kutasie i wyginając swe ciało w łuk. Posuwałem ją jeszcze szybciej. Czułem, jak cała drży, jak przez jej ciało przebiegają kolejne spazmy orgazmu, jak wbity w jej pochwę lakier do włosów ociera się o mojego penisa.Doszedłem w jej pupie, wytrysk nie był duży – trzeci tego dnia. Byłem cały spocony, zdyszany, ale zarazem spełniony i szczęśliwy. Nie miałem siły absolutnie na nic. Oddech Dominiki powoli zwalniał, oboje całkowicie opadliśmy z sił.Znów puściłem wodę z prysznica. Siedzieliśmy w strugach wody na podłodze obejmując swoje ciała. Kiedy ogarnąłem, że Dominika zasnęła na moim ramieniu, przeniosłem ją do sypialni. Wytarłem ją i siebie ręcznikiem, a potem położyłem się obok niej i zasnąłem. Kiedy obudziłem się, jej już nie było, a na stoliku leżała tylko mała karteczka z nakreślonymi kilkoma zdaniami. Wróciła do domu, bo i tak nasze „korepetycje” się dziwnie przeciągnęły i jej matka mogłaby coś podejrzewać. Dziękowała za lekcje i pisała, że ma nadzieję, że kiedyś je jeszcze powtórzymy.
    
    Wtedy pomyślałem o Izie. Złamałem jedyną zasadę, jaką sobie ustaliliśmy. Zaciekawiło mnie, czy jej też się kiedyś to zdarzyło. Okazało się, że miało dopiero się zdarzyć, ale o tym kiedy indziej. 
«12345»