1. Zaskakujący relaks w saunie


    Data: 14.11.2019, Kategorie: sauna, podglądacz, nieznajomy, cuckold, Autor: fucker2007

    Za oknami na całego rozszalała się szara, deszczowa i chłodna jesień. Mateusz i Hania snuli się po mieszkaniu szukając sobie jakiegoś zajęcia. Było piątkowe popołudnie. Obydwoje byli już po pracy. Całotygodniowy stres z nią związany nie opadł jeszcze do końca, dlatego tak Hania, jak i Mateusz wzdychali co chwile ze zmęczenia i całotygodniowych emocji. Widać było, że oboje szukają w głowie pomysłu, który pozwoliłby im się zrelaksować i zapomnieć o pracy. Narzeczeni lubili zresetować się przy okazji weekendu. Gdy ten nastawał często wybierali się na miasto. Spędzając czas w kinie, pubie czy na spontanicznych wypadach za miasto udawało im się szybo wyczyścić głowy. Przestawić w tryb rozrywkowo-regeneracyjny. Praca z ludźmi jaką razem mieli przyjemność doświadczać mocno odbijała się na ich psychice. Stąd w weekend zawsze starali się o niej zapomnieć. Byli młodzi i nie mieli jeszcze żadnych zobowiązań. Idealny moment na cieszenie się życiem jeszcze we dwójkę.
    
    – Co robimy? – zagaiła Hania.
    
    – Nie wiem… może kino? – odpowiedział lakonicznie Mateusz.
    
    – Nie ma nic ciekawego z tego, co wiem… mam ochotę się jakoś odprężyć i wyciszyć. Kino mi w tym na pewno nie pomoże…
    
    – To może sauna? Wyciszenie i odprężenie w jednym.
    
    – W sumie spoko. Chociaż myślałam też o drinku, a jedno z drugim troszkę słabe połączenie… – odparła z zamyśloną miną…. – I tak i nie – odpowiedział wyraźnie ożywiony.
    
    – Nie rozumiem…
    
    – No przecież w saunarium poza saunami mamy do dyspozycji baseny ...
    ... jacuzzi. Jeżeli nie będziemy korzystać z saun tylko relaksować się poza nimi nic nie stoi na przeszkodzie, żeby złapać mały klimacik. – zachichotał Mateusz.
    
    – Ok. – odparła. I takim oto sposobem zgodnie stwierdzili, że właśnie znaleźli pomysł na popołudnie.
    
    Zegar na ścianie szatni saunarium wskazywał 20.30. Narzeczeni sennie minęli kołowrotki na wejściu i skierowali się do szatni koedukacyjnej. Na ich obliczach widniały uśmiechy. Kilka drinków, które spożyli w mieszkaniu wprawiło ich w błogi stan, pozwalając jednocześnie na to, iż nikt z obsługi nie zaprotestował, że chcą wejść do środka. Przebierając się spoglądali na siebie co chwilę wysyłając sobie buziaki. Gdy mijali się nago nie omieszkali również przytulić się mocno.
    
    Oboje lubili takie wieczory. Myśleli tylko o sobie. Telefony zostawiali w szatni. Byli w sobie bardzo zakochani. Było to uczucie bardzo dojrzałe. Zdarzały im się bowiem szalone imprezy ze znajomymi. Przepełnione były one niezliczoną liczbą dwuznacznych wygłupów oraz żartami z podtekstami. Nigdy między nimi nie pojawiła się jakaś chora zazdrość czy zaborczość. Byli ludźmi świadomymi swego wzajemnego uczucia. Wiedzieli, że cokolwiek by się nie działo mogą darzyć się pełnym zaufaniem. Tak jak wcześniej sobie założyli, dzisiejszy dzień mieli spędzić na spacerach od jednego jacuzzi do drugiego. No może wchodząc po drodze jeszcze do jakiegoś basenu.
    
    Na początku jednak owinięci w ręczniki, trzymając się za dłonie pomaszerowali do okrągłej, bulgoczącej ...
«1234...»