Urlop 8
Data: 25.05.2019,
Kategorie:
Sex grupowy
Dojrzałe
Autor: mario3500
... przyciągnął do siebie, wchodząc jednocześnie do samego końca. Chyba te moje słowa podziałały na jego wyobraźnie, bo siła z jaką zaczął mnie posuwać naprawdę mnie zaskoczyła. Zaczęłam jęczeć, masować swoje piersi, łechtaczkę, zaczęłam się naprawdę rozkręcać. Chwyciłam jego jądra i ciągnąc je mocno, zmuszałam aby wchodził we mnie jeszcze mocniej. Jednak orgazm nie był mi dany. Marek zaczął przyspieszać, widać było, że niedługo się spuści. Nagle poczułam w sobie jego gorącą spermę. Pomimo braku orgazmu, czułam się cudownie. Gdy ostatni skurcz wytrysku już minął, Marek padł na moje plecy. Cały czas był we mnie i ciężko oddychając, masował moje wiszące cycki. Jak już doszedł do siebie i wyjął ze mnie swojego kutasa, położyłam się i pociągnęłam go na siebie. Przytuliłam go mocno i głaskałam go po głowie. Sama nie wiem skąd te matczyne odruchy, w takiej sytuacji. Cieszyłam się, że dostarczyłam jemu trochę przyjemności. Po chwili tego błogostanu powiedziałam do niego:
- Mam nadzieję, że było ci dobrze. Potraktuj to jako moje przeprosiny, za nasze zachowanie w kawiarni i obiecuję ci, że jak nadarzy się okazja, będziesz mnie mógł rżnąc jak będziesz chciał. A teraz połóż się obok i pozwól, że wyliże ci twojego kutasa tak, żeby nie było śladu po tej naszej zabawie.
Marek położył się a ja, klęcząc między jego udami zaczęłam mu obciągać, by do końca wycisnąć z niego resztki spermy. Patrząc się na mnie, jak masuję jego pałę, powiedział:
- Ja chciałem pani podziękować, ja nie ...
... spodziewałem się, to było takie, nagłe. Już w kawiarni bardzo mi się pani podobała, a także pani córki. Widziałem pani piersi a także wasze cipki. Nie wiedziałem jak się mam zachować, nigdy czegoś podobnego nie przeżyłem. I teraz tu, pani cała naga, no i to, że pozwoliła mi pani się przelecieć…
- Mareczku cała przyjemność po mojej stronie – przerwałam mu.
Pochyliłam się i zaczęłam ssać i lizać tego wiotczejącego kutasa, aż stwierdziłam, że jest czyściutki. Leżeliśmy tak na plecach, Marek opowiadał mi o sobie a ja wyjaśniłam mu sytuację w naszej wesołej rodzince. Minęło jakieś 10 min. jak cała czwórka wróciła ze spaceru. Nie kryli zdziwienia jego obecnością, ale Karolina szybko dopełniła formalności, przedstawiając Robertowi Marka i wyjaśniając powody dla których tu się zjawił. Pomimo naszej wcześniejszej wspólnej zabawy, Marek wydawał się dość zakłopotany, obecnością dwóch gołych facetów i poznanych już wcześniej, ale teraz zupełnie nagich, moich córek. Usiedliśmy wszyscy wkoło, podałam spacerowiczom sok do picia i wystawiłam torbę z jedzeniem. Każdy wziął coś dla siebie i zaczęły się zwykłe pogaduchy. Dziewczyny zajęły się naszym nowym gościem – w końcu to Karolina go zaprosiła, choć to mnie przyszło go ugościć, czego zupełnie nie żałowałam. W pewnym momencie coś przykuło wzrok Karoliny. Patrzyła się z zaciekawieniem na moją cipkę. Siedziałam po turecku, więc była ona doskonale widoczna. Karolina dalej wpatrując się w nią, zapytała:
- Mamo wydaje mi się, że z twojej cipki ...