1. Urlop 8


    Data: 25.05.2019, Kategorie: Sex grupowy Dojrzałe Autor: mario3500

    ... zasadzie na jego wielkim choć już miękkim kutasie. Ugniatałam przed nim swoje piersi, delikatnie masując jego pałę swoja cipką. Po chwil wstałam i trzymając jego kutasa w dłoni, pociągnęłam go za sobą do łazienki. Przez ramię rzuciłam do Roberta:
    
    - Kochanie przygotuj coś do picia, zaraz wrócimy.
    
    To zaraz trochę się przeciągnęło. Wyjątkowo długo zeszło nam na wzajemnym myciu. To był bardzo czuły prysznic. Pieściliśmy się, całowaliśmy się, czułam się wspaniale. W kuchni czekał na nas Robert, zrobił cos mocniejszego do picia. Wstał i wzniósł toast:
    
    - Moi kochani, za nasz wspólny urlop, oby nasza znajomość trwała dłużej niż te dwa, jak sądzę upojne, tygodnie.
    
    Wypiliśmy do dna, a ja podchodząc do Roberta, przytuliłam się do niego i szepnęłam mu do ucha:
    
    - Kocham cię.
    
    Zbyszek ubrał się i poszedł do siebie. Ustaliliśmy, że następnego dnia, tzn. już dzisiaj, spotkamy się tam gdzie zwykle.
    
    Było już naprawdę późno, oboje byliśmy wykończeni. Robert poszedł wziąć prysznic, ja ogarnęłam trochę kuchnię i położyłam się, czekając na niego. Niedługo potem zasnęliśmy.
    
    Kiedy się obudziłam nie było już Roberta przy mnie. Całe towarzystwo siedziało w kuchni kończąc śniadanie. Jak zwykle wszyscy byli ubrani prócz mnie. Było już bardzo ciepło więc nie widziałam najmniejszego powodu by się ubierać. Ostatnie dni spowodowały to, że kwestia nagości w naszej rodzince przestała być problemem. Usiadłam Robertowi na kolanach, czule pocałowałam go i zaczęłam dziubać śniadanie. W ...
    ... zasadzie to chciało mi się tylko pić. Magda spojrzała na mnie, na moje rozleniwienie i powiedziała:
    
    - Mamo widzę, że tato z panem Zbyszkiem musieli cię nieźle wymęczyć. Ja nie wiem jak ty to wytrzymujesz. Ja miałam już dość po jednym razie. Pod koniec to już błagałam pana Zbyszka by skończył.
    
    - Jak będziesz w moim wieku to zobaczysz, że i ty dasz sobie radę z takimi dwoma ogierami – mówiąc to przytuliłam się mocno do Roberta.
    
    - Dziewczyny przygotowały już co trzeba na plażę. Wrzuć coś na siebie, bo nie będziesz przecież paradować z takimi balonami.
    
    Udając oburzenie wstałam i poszłam do łazienki. Po chwili w swoim ulubionym stroju byłam gotowa do wyjścia. Po drodze zrobiliśmy jeszcze małe zakupy i skrótem, który wcześniej pokazał nam Zbyszek, doszliśmy do plaży. Musieliśmy jeszcze przejść spory kawałek aby dotrzeć na nasze miejsce. W oddali było widać opalającego się Zbyszka. Jak zwykle przywitałyśmy się ze nim, jakbyśmy go nie widziały kilka lat. Dziewczyny z Robertem rozłożyły nasze rzeczy i już byliśmy gotowi do błogiego lenistwa. Pozostała jeszcze jedna kwestia do załatwienia. Nasze ulubione smarowanie olejkiem. Podałam olejek Karolinie a to ku mojemu zdziwieniu i nie mniejszemu zdziwieniu Roberta zaczęła smarować jego plecy. Widząc moje zdumienie oznajmiła:
    
    - Tato pozwól, że z Magdą nasmarujemy ciebie a mama zajmie się panem Zbyszkiem.
    
    Nastała chwila lekkiej konsternacji, brak wyraźnego sprzeciwu, spowodował, że panny szybko zabrały się do roboty. Spojrzałam ...
«12...567...13»