1. Za latarnią mur


    Data: 18.11.2019, Kategorie: Laski Lesbijki Autor: pornomaniaczka

    ... jest inaczej, tracisz bardzo wiele, ale to co zyskasz często jest ważniejsze - nie chciała mówić, musi przez to sama przejść. Bała się, że gdyby jej powiedziała być może by odeszła.
    
    - Ej, co jest, co tak owijasz w bawełnę - czuła, że Dorota coś ukrywa -chcę wiedzieć co mnie czeka, chyba mam prawo, w końcu jestem lesbijką.
    
    - Jesteś tego pewna?
    
    - A w łóżku to byłam z facetem?
    
    - Słuchaj, to nie tylko seks.
    
    - Wiem, dlatego mówię, że jestem homoseksualistką.
    
    Dorota patrzyła na nią i nie wiedziała czy ma się śmiać czy płakać. Krystyna się zdeklarowała, więc takie noce się powtórzą, będą razem, będzie czuła jej zapach. Ona jest taka naiwna, myśli, że będzie słodko i bez bólu.
    
    - Stracisz przyjaciół, będziesz nie mile widziana w różnych miejscach, nie wiem jak przyjmie to twoja rodzina.
    
    - Nie powiem im - tego na pewno nie zrobi.
    
    - Będziesz musiała.
    
    - Nie, nie i koniec - zamilkła na chwilę - a jak twoi rodzice to przyjęli?
    
    Ktoś zapukał do drzwi.
    
    - O kurczę, już jedenasta. Tomek wraca - do tej pory siedziały przy stole w bieliźnie.
    
    Krystyna była przerażona. Dorota chwyciła jej rękę:
    
    - Być może to dobry moment.
    
    Wzięła głęboki oddech. Otworzyła drzwi.
    
    - Cześć, jak było?
    
    - Fajnie - był od niej starszy, ale potrafiła go przejrzeć na wskroś. To nie było spotkanie z kumplami, ale upojna noc z Anią - masz coś do jedzenia?
    
    Wchodząc do kuchni zobaczył Dorotę, cofnął się, przez uchylone drzwi do pokoju Krystyny zauważył pościel na łóżku, ...
    ... cofnął się dalej, w jego pokoju i sypialni rodziców łóżka były zaścielone. Rzucił siostrze znaczące spojrzenie. Ta udała, że tego nie widzi.
    
    - To jest Dorota, poznałyśmy się u Krzyśka. Okazało się, że mamy kilka wspólnych tematów. Po imprezie przyszłyśmy tu je obgadać do końca - wiedziała, że jej nie wierzył.
    
    Dorota wstała, zebrała swoje ubrania i weszła do łazienki.
    
    - Dlatego pewnie spałyście w jednym łóżku?
    
    - Nie spałyśmy, rozmawiałyśmy. Trudno, żebyśmy urządzały konwersacje przez ścianę - była coraz bardziej zdenerwowana.
    
    Zrobił sobie herbatę. Dorota weszła do kuchni oznajmiając, że musi już iść. Krystyna poszła odprowadzić ją do drzwi.
    
    - To jedna z wielu nieprzyjemnych konsekwencji twojej decyzji - pocałowała ją wsuwając język do samego gardła. Znowu zrobiło się różowo.
    
    - Dlaczego to zrobiłaś? - patrzyła z wyrzutem, czuła, że Tomek je obserwuje.
    
    - On musi wiedzieć. Cześć.
    
    Przekręciła zamek.
    
    - To co robiłyście przy drzwiach też pewnie było tą waszą konwersacją - nie mógł na to patrzeć - spotkały się dwie dziury.
    
    Dziewczyny widywały się prawie codziennie w kawiarniach, pubach, ale najczęściej w mieszkaniu Doroty. Mogły tam swobodnie rozmawiać, poznawać siebie. Dorota dowiedziała się, że Krystyna studiowała biologię przez dwa lata, potem przeniosła się na ekonomię. Teraz miała dwadzieścia pięć lat i zostały jej jeszcze dwa lata studiów. Krystyna opowiedziała jej też o swoich chłopcach i przyjaciołach. Wspomniała również o leczeniu ginekologicznym. ...
«1...345...9»