1. Za latarnią mur


    Data: 18.11.2019, Kategorie: Laski Lesbijki Autor: pornomaniaczka

    ... jej się co najmniej dziwne. Wiedziała, że jest na przegranej pozycji, a jednak wzlatywała nad miastem, unosiła się nad łąkami, kwiatami.
    
    - Żartujesz? - matka liczyła jeszcze na cud.
    
    - Nie.
    
    - Jesteś, no tą ...
    
    - Jestem lesbijką - powiedziała.
    
    - Ale to niemożliwe, przecież umawiałaś się z chłopcami, zostawałaś z nimi na noc.
    
    - Ale z żadnym się nie przespałam.
    
    - Licz się ze słowami - warknął ojciec. Zapomniała, że tu słowo seks i wszystko co się do niego odnosi jest zabronione.
    
    - Krystyna, zmiłuj się, przecież to nie powód by myśleć, że się jest taką ...
    
    - Mamo mężczyźni nie są moją mocną stroną, nigdy mnie nie pociągali i nigdy nie podniecali - przestała się dla niej liczyć seksualna zmowa milczenia, musi im powiedzieć - Ja i Dorota, my nie rozmawiamy w nocy, my się kochamy, nie rozumiecie.
    
    - Dość tego, wynoś się z tego domu. Masz czas do poniedziałku, potem wystawiam walizki za drzwi. Ja kurwy w domu nie będę trzymał!
    
    - Tato, trudno być kurwą, gdy się jest lesbą - zmroziła go spojrzeniem. Podejrzewała, że rozmowa może być nieprzyjemna, ale on wyraźnie przesadził. Wyszła z kuchni. Nie liczyło się, że dziś była niedziela.
    
    - Krystyna! - więc matka jest bardziej jej przyjazna, zawsze tak było, poczuła przypływ ciepła. Nawet w tak ciężkiej dla niej chwili jest po stronie swojej córeczki. Cofnęła się, spojrzała jej z ufnością w oczy.
    
    - Krystyna, oddaj pierścionek.
    
    - Słucham - pięciokilowy młot spadł na głowę.
    
    - Oddaj ...
    ... pierścionek.
    
    Zsuwała go z palca. Wręczyła go jej na osiemnaste urodziny ze słowami: "Dostałam go od mojej matki, a ona od swojej. Dasz go swojej córce w dniu jej osiemnastych urodzin. Szanuj go i dbaj o niego. On chroni nasze rodziny". Podała go matce. Ta spuściła wzrok.
    
    - Nie zasłużyłaś na niego.
    
    Krystyna poszła do swojego pokoju. Wyjęła plecak z górnej szafki regału i zaczęła pakować najpotrzebniejsze rzeczy, bieliznę kilka ciuchów, kosmetyki. Do pokoju wszedł brat, zawsze od niej mądrzejszy, lepszy, z przewagą zalet nad brakiem wad.
    
    - Gdzie się wyprowadzisz? - cała rozmowę wolał przeczekać w swoim pokoju.
    
    - Jak najdalej od was.
    
    - Gdzie?
    
    - Troskliwy braciszek zaczął interesować się swoją młodszą siostrzyczką. Jak się wzruszyłam - została odrzucona, nic nie czuła, poza tępym bólem głowy.
    
    - Chcę wiedzieć.
    
    - Po co? Zresztą wy wszystko wiecie najlepiej.
    
    - Mogę cię odwieźć - pozwoli jej wsiąść do swojego samochodu i nie będzie musiała go myć w podziękowaniu, jakby mogła z tego nie skorzystać.
    
    - Lepiej zamów mi taksówkę.
    
    Wrócił po chwili.
    
    - Będzie za pięć minut. Pomogę ci - skoro tak bardzo chciał, to czemu nie. Dała mu plecak i dwie reklamówki drobiazgów. Nałożyła całą biżuterię na siebie, otworzyła szafę i wszystkie ubrania razem z wieszakami przekładała przez rękę. "A co tam chociaż wieszaki należą mi się od życia". Stwierdziła, że nie chce tu wracać. Przed wyjściem Tomek sprawdził czy ma kluczyki w kieszeni.
    
    Śmiała się i płakała na przemian. Była ...
«12...567...»