Urszula
Data: 19.11.2019,
Kategorie:
Hardcore,
Oral
Brutalny sex
Autor: janeczeksan
... sekund mój niezawodny przyjaciel był gotów. Oderwałem się od Uli, odwróciłem ją plecami do siebie, zadarłem kieckę, odsunąłem figi i wjechałem w cipę. Hmmm... Zaskoczyła mnie. Byłem pewien, że wiedząc o mojej wizycie jakoś przygotuje się do tego, odpowiednio ubierze, przedtem podmyje pipkę i tyłek, a tu nic z tego. Ubrana była tak, jak dzisiaj w pracy, a kiedy zacząłem polerować mokrą cipę, poczułem jej zapach... Cipy, nie Uli. Nie znoszę tego smrodku niemytych genitalii, ta woń niemytego ciała, moczu i potu działa na mnie odpychająco! Pomyślałem, że wpompuję w tę nieświerzą pipkę porcję swej spermy i ulotnię się, ale nie zrobiłem tego. Nie, żebym był tak napalony; ten smrodek redukuje całą moją ochotę. Nie mogłem ulotnić się, bo w zamku drzwi wejściowych rozległ się zgrzyt klucza!!! Wyskoczyłem z pipki, podciągnąłem portki i stałem oniemiały.
Wskakuj za kanapę – Urszula popchnęła mnie w stronę mebla.
Jak kazała, tak zrobiłem. Zdążyłem jeszcze zauważyć, że poprawiła na sobie kieckę i zaczęła czesać włosy stojąc przed lustrem w przedpokoju.
O! Jesteś? Co za miła niespodzianka, miałeś być jutro, coś się stało? Dzień dobry, kochanie...
Dzień dobry, wpadłem tylko na chwilkę, nie wziąłem pewnych dokumentów, musiałem po nie przyjechać; a skoro już tu jestem, to wezmę czyste koszule. A co tu tak jedzie... śledziami? Co to jest za smrodek? - mówiąc to otwierał szafę, do której w pierwszym odruchu chciałem się schować.
Też to poczułeś? Jak tylko weszłam do mieszkania ...
... zaraz zwrócilam uwagę na tę dziwną woń. Co ci sąsiedzi gotują, to ja już nie wiem! - Ula nie traciła rezonu.
Tak czuć, jak... Nie ważne, ale to raczej przykry smród.
Przyjechałam kilka minut przed tobą, jakbyś się trochę pośpieszył i wszedł tutaj pierwszy, to dopiero byś się zdziwił!
Oj, ale by się zdziwił, widząc swą żonę z kutasem tkwiącym w jej pipie!
Dzieciaki odzywały się?
Tak, Cyprianek dzwonił i chwalił sobie ten wyjazd. Michalinka też zadowolona; dzieciaki kazały cię pozdrowić.
Leżałem cichutko za cholerną kanapą, czekałem kiedy facet mnie znajdzie, na szczęście Urszula szybko wyprawiła go za drzwi, po chwili z uśmiechem pokiwała przez okno mężowi wsiadającemu do służbowego samochodu. Odczekała, aż odjedzie i w momencie, kiedy włączył się do ruchu odetchnęła głęboko.
Już myślałam, że po nas! Wychodź spod tej kanapy, chodźmy do łazienki. Proszę, masz ręcznik – popchnęła mnie w kierunku drzwi toalety.
Ale mieliśmy szczęście! Myślałem, że wyda nas ten cholerny zapaszek...
Przepraszam, nie zdążyłam wziąć kąpieli, a niemyta pipka jednak nie pachnie...
Weszliśmy razem pod natrysk. Patrzyłem na okrąglutkie ciało Urszuli, na duży biust, obfite biodra i wydepilowaną na gładko cipkę. Dziewczyna nie poprzestała na myciu swego okrągłego ciała. Złapała mnie za kutasa, szybko umyła go płynem do kapieli, spłukała i już klęczała przed nim liżąc pałę i drażniąc zwisające jaja. Trzymała chuja w ustach, w tym czasie myła sobie pipkę i biust, nie ominęła ...