1. Byłam dziwką Służby Bezpieczeństwa PRL. Część I...


    Data: 23.11.2019, Kategorie: Pierwszy raz Hardcore, Brutalny sex Sex grupowy Autor: xxadulta

    ... sam był wysoki i dobrze zbudowany. Miał przynajmniej metr osiemdziesiąt wzrostu i około dziewięćdziesięciu kilo wagi, ale w mięśniach.
    
    Wypytywał o Zdzisława R., który kierował naszą grupą, Jacka K. i innych. Pytał o sprawy osobiste. Spodziewałam się krzyków i straszenia, ale nic się takiego nie stało. Zgodnie z wszelkimi poradnikami milczałam.
    
    – Dobra – podsumował. – Nic nie mówisz, ale my mamy wolną rękę. Pamiętaj, nikt nie wie, że tutaj jesteś.
    
    Sięgnął po słuchawkę i parę razy zakręcił tarczą telefonu.
    
    – Salka – rzekł.
    
    Jedno słowo.
    
    Przestraszyłam się i wyglądał na zadowolonego. Wstał, podszedł do mnie i podniósł mnie za ramię. Uderzył mnie w twarz. Jęknęłam z bólu.
    
    – Ty dziwko – powiedział szyderczo. – Mylisz, że to zabawa? Że możesz się bawić, dając dupy tym chujom z opozycji!? Teraz my się tobą zajmiemy. Pamiętaj, że możesz stąd nie wyjść!
    
    Obrócił mnie i pchnął na ścianę. Zadarł mi sukienkę. Miałam stringi z Peweksu i na pewno zrobiły na nim wrażenie. Poczułam, jak jego twarde dłonie rozdzierają moje rajstopy… Nie oszczędził stringów, chociaż wystarczyło je odsunąć.
    
    Dygotałam ze strachu. Byłam kompletnie zdana na bezwzględnego, obcego mężczyznę, który nie krył swoich zamiarów. Wiedziałam, że obrona i krzyk nie miały sensu. Chciałam prosić, aby przestał, obiecać, że nikomu nie powiem, co się działo.
    
    Zanim zdążyłam się odezwać, wsadził swojego twardego kutasa w moją pochwę, mokrą z przerażenia. Bardzo się bałam, że zostanę zgwałcona, jednak ...
    ... mnie to podniecało. Przyparta do muru czułam, jak głęboko penetruje moje wnętrze, jak ciało ulegle rozstępuje się pod jego naporem, jak wilgotnieje i nabrzmiewa. Był zaskakująco wielki. Z moich ust wydobywały się jęki. Przygryzałam wargi, aby nie krzyczeć. Jedną ręką trzymał mnie za włosy, d**gą za pierś, przez ubranie, przyciągając mnie mocno do siebie.
    
    Kiedy moje wnętrze zalała gorąca sperma, moja pochwa ciasno objęła członek gwałciciela. Nie wytrzymałam i krzyczałam, spięta spazmem rozkoszy.
    
    Przez chwilę stałam oparta o ścianę. Wysunął ze mnie penisa. Ogarnięta strachem i podnieceniem obróciłam się do niego i osunęłam na kolana. Delikatnie ujęłam jego narząd w usta. Smakował spermą zmieszaną z moimi sokami. Jeszcze drgał. Na klęczkach rozpięłam guziki na dekolcie i obnażyłam piersi ze stanika. Czułam, jak jego członek nabrzmiewa w moich ustach i ponownie staje się sztywny.
    
    Śledczy uwolnił się ode mnie, dając krok w tył.
    
    – To nie wystarczy. – Westchnął. – Chodź!
    
    Posłusznie wstałam. Poprawiłam stanik i zapięłam sukienkę. Poszłam za nim. Idąc czułam, jak wypływa ze mnie sperma i moczy mi opięte jeszcze rajstopami uda.
    
    Śledczy otworzył drzwi, puszczając mnie przodem. Znalazłam się w małej sali gimnastycznej. Zobaczyłam tam kilkunastu funkcjonariuszy, niektórych już nagich, innych wciąż w mundurach. Ucieszyli się na mój widok. Gwizdali i klaskali w dłonie.
    
    Zostałam pchnięta na środek, w stronę stosu materacy. Natychmiast obstąpiło mnie kilku mężczyzn. Jeden z ...
«1234...»