Masażysta (II): Trzech budrysów
Data: 24.11.2019,
Kategorie:
masaż,
Sex grupowy
Autor: Baśka
... obracając ją w swoją stronę nakierował na swoją pałkę. Mając wolną rękę od jego strony lekko ją chwyciłam i wprowadziłam do ust. Nie da się ukryć była duża, ale Adam powoli ją wsunął i jeszcze wolniej wysunął, chyba po to, abym się nim lepiej delektowała. Toteż ruszyłam natychmiast językiem drażniąc jego dziurkę. Zaskoczyło na chwilę, ale znowu zaczął napierać i tym razem już wszedł mocniej.
W ten sposób zaczął się pierwszy odlot. Marek systematycznie ładował mnie w Cipkę, Adam chwyciwszy przemienny rytm, wpychał się w moje usta, a Janek jedna ręką ściskał jedną pierś, druga miał w ustach drażniąc brodawkę językiem. Nie wiem, czy jest jakaś dziewczyna, która by taki odjazd wytrzymała długo. Gdy Marek zaczął dochodzić do swojego szczytu, ja wyrzuciłam ręce na boki, odlatując w pełnej ekstazie. Marek też przez chwilę zamarł w bezruchu, dopiero po dobrej chwili wysunął się ze mnie. Ja jeszcze w pełnych emocjach sięgnęłam po szklaneczkę, pociągnęłam kilka łyków, dopiero wówczas wstałam i poszłam się umyć.
Wracając, ponownie pociągnęłam kilka łyków i spokojnie położyłam się na łóżku, czekając na Janka, ale on spokojnie powiedział, że musimy jeszcze poczekać na Marka, który się myje. Rzeczywiście, po chwili przyszedł Marek, można powiedzieć prosto z wody, świeży i pachnący.
Obaj z Jankiem położyli się na łóżku, Marek wysoko przy wezgłowiu, prawie siedząc, szeroko rozsunął nogi i stosownym gestem wskazał mi, że mam się odwrócić i wziąć jego pałkę w usta. Był krótko, po ...
... zbliżeniu ze mną, więc jego pałka była jeszcze niezbyt duża. Położyłam się na brzuchu i przesuwając się do góry doszłam do jego bioder, swoje ręce rozsunęłam na boki i mając swobodne dłonie spokojnie wzięłam jego pałkę w usta, zaczynając od delikatnego oblizywania.
Po chwili Janek podsunął mi rękę pod brzuch, dając znać, że mam się unieść na kolana, jednocześnie rozsuwając mi mocno nogi na boki. Chwilę się poprawiałam, aby nie wypuścić Marka z ust i poczułam, jak jego ręka przesuwa się po moim kroczu, od Cipki do Pupci i z powrotem. Cipka była już wilgotna więc za moment ten sam ruch zrobił swoją pałką, mocno mnie podniecając, po czym pchnął, o mało nie wypuściłam Marka pałki z ust.
Pchnął jeszcze dwa razy, czułam go już w sobie bardzo dobrze, po czym spytał Marka - "Jedziemy?", Marek odpowiedział, że tak. Nie bardzo wiedziałam, co to oznacza, ale za chwilę wszystko było już jasne. Marek delikatnie, aczkolwiek stanowczo odsunął moje ręce ze swojej pałki i chwyciwszy mnie z tyłu głowy za włosy dosyć mocno docisnął tak, że moje usta oparły się o jego kość i zaczęli jazdę. Janek wbijał się we mnie od tyłu, a Marek prężąc swoje biodra, wbijał swoją pałkę we mnie od przodu. Tak znowu zaczęła się obłędna jazda, w trakcie której pałka Marka zaczęła znacząco rosnąc w moich ustach. Na szczęście Janek już zaczął dochodzić i czując obkurczające się mięśnie pochwy poczułam jego wystrzał. Marek puścił moją głowę i mogłam na reszcie wziąć swobodny oddech, padając mocno wyczerpana, ale ...