-
Apollo 18 (I)
Data: 27.11.2019, Kategorie: szpieg, kosmos, Zdrada Romantyczne księżyc, Autor: adix
... miało prawa działać. – Rozstawiliśmy kamery na wzgórzu, żeby ich śledzić, a oni zakończą piątą próbę efektownym rozbłyskiem na kosmodromie. – Wydajemy mnóstwo pieniędzy, żeby ukryć prawdziwy cel naszej wyprawy i prawdziwe miejsce lądowania, żeby wywiad radziecki się nie dowiedział, a wszystko pójdzie na nic. – Misja samobójcza. – Pomyśl co czują kosmonauci, którzy mają lecieć. – Zack opuścił wzrok i posmutniał. – Jak się dowiedzieli, że w ostatniej misji Apollo 20 chcemy wysłać kobietę, to wymyślili, że pierwsi posadzą kobietę na Księżycu. – Z tego co słyszałem, to ich rakieta nie jest w stanie udźwignąć takiego ciężaru jak Saturn V, więc wsadzając do rakiety drobną kobietę mają dwa w jednym. Mniejszy ciężar i pierwszą kobietę na Księżycu. – Jak im się uda. – A widziałeś ich kosmonautkę? Chyba Anna ma na imię. – Nie widziałem. – Wygląda jak nastolatka. Niska, chuda. Waga to pewnie było ich najważniejsze kryterium przy wyborze. Parsknęliśmy śmiechem. – Ale ładna – dodał. – Słowiański typ urody. Jasne włosy. Duże oczy. Tylko piersi małe. – Chcieli, żeby ładnie wyglądała na paradach i w telewizji. – Jak uda jej się wrócić. – Jak nie uda, to przynajmniej na znaczkach pocztowych będzie dobrze wyglądać. Ponownie wybuchliśmy nerwowym śmiechem. – Trzy minuty do startu – przerwał naszą rozmowę Franz. – Wciąż macie status GO. Zack przyspieszył stukanie o pulpit, a ja poprawiłem swoją pozycję. – A gdzie widziałeś tę Annę? – ...
... zapytałem. – Franz pokazywał zdjęcie na przyjęciu po zakończeniu poprzedniej misji. Wywiad zdobył. – Nie byłem na imprezie. Musiałem wyjechać testować skafander. – Ale twoja Erin była. Widziałem, że się dobrze bawiła. – Poszła z innymi żonami astronautów. – Zabalowała – powiedział rozbawiony. – Widać, że lubi imprezy. Spojrzałem na Zacka i zastanawiałem się dlaczego teraz o tym opowiada. – Co masz na myśli mówiąc zabalowała? – Matt, wielu mężczyzn zazdrości ci takiej ładnej dziewczyny, a ona lubi być adorowana. Ciebie nie było, a samotność jest smutna. – I ktoś ją pocieszał? – Przetańczyła wieczór z kilkoma przystojniakami, ale podobno najwięcej z Paulem. – Paul opiekował się Erin pod moją nieobecność. Z Paulem znamy się od wielu lat. Poznaliśmy się jeszcze w marynarce wojennej, a potem razem oblatywaliśmy nowe maszyny w Strefie 51. – Skoro tak mówisz. Do startu pozostała minuta. Skupiliśmy się na odczytach z ekranu i przygotowywaliśmy procedurę startową. Franz z centrum kontroli misji przekazał nam gotowość swojego zespołu, a ja zacząłem odliczać w myślach ostatnie sekundy. Napiąłem mięśnie i poczułem jak tętno skoczyło do góry. Patrzyłem w skupieniu na wyświetlacz komputera, który odliczał czas do startu. Gdy na ekranie pojawiło się zero, na panelu obok zapaliła się kolejna czerwona kontrolka. Nie wystartowaliśmy. – Kurwa. – Nie wytrzymał Zack. – Co teraz? Aerozyna? – Walnął pięścią w pulpit. – Możemy wchodzić? – zapytał kapitan ...