Ciotka Krystyna
Data: 30.11.2019,
Kategorie:
Dojrzałe
Pierwszy raz
Hardcore,
Autor: x_Gonzo_x
... ja i nie ja.
Ciocia obudziła się gwałtownie, zapaliła nocna lampkę i krzyknęła mocno:
- Co ty sobie gówniarzu wyobrażasz, wynoś się natychmiast.
Wstałem na równe nogi. Stanąłem wyprostowany zaraz przy niej ze
sterczącym członkiem skierowanym na nią.
- Przepraszam Ciociu, ja naprawdę nie umię sobie poradzić ? pomóż mi
proszę, wpuść mnie do swojego środeczka ? powiedziałem to takim
spokojnym i cieplutkim głosem, jak dziecko przyłapane na kradzieży
cukierków.
Myślałem, że wybuchnie znów agresją skierowaną na mnie, a ona się
roześmiała i powiedziała:
- Oj Tomuś, ty naprawdę jesteś zdesperowany, ale nie możesz tak
postępować, idź do siebie bo powiem wszystko twojej mamie.
Już miałem wychodzić, gdy nagle przez moja głowę przeszła myśl, która
wypowiedziałem bez zastanowienia się:
- Jak mi nie pomożesz to ja powiem mojej mamie, że mi ręką zwaliłaś
konia.
Zamurowało ją to, przez chwilę milczeliśmy, patrzyła to w moje oczy to
na mojego sterczącego członka, odezwała się pierwsza:
- Naprawdę, jesteś gotowy to zrobić ? powiedziała spokojnie.
- Tak ja tak bardzo potrzebuje, proszę wpuść mnie do swojej dziurki, ja o
niczym nie myślę tylko o ty, ciągle się onanizuje, nie mogę się skupić na
niczym.
- Tomku, ja jestem twoją ciocią, o czym ty mówisz?
- Nie jesteśmy rodziną, a nawet niech to będzie rodzinna pomoc.
Roześmiała się, po chwili dodała:
- Ja mam 51 lat, ty powinieneś mieć kogoś młodszego, a poza tym co ...
... ja
opowiadam, to nie jest zdrowe, nie.
- Ale sama mówiłaś, że ci tego brakuje, obiecuje jak pozwolisz mi wejść
do twoje cipki, to zapomnę o wszystkim, będzie to tylko nasza tajemnica.
- Nie, Tomku, nie.
- No to jak wrócę, powiem mamie, opowiem o wszystkim, ciekawe jak się
będziesz tłumaczyć.
- Przecież chciałam ci pomóc a ty to teraz wykorzystujesz, nie wstyd ci?
- Nie gniewaj się, ale w głowie mi się kotłuje i jestem jeszcze wstanie
zrobić jakieś głupstwo, pomóż mi., tak bardzo mi zależy, chyba, że chcesz
żebym poszedł do agencji albo zrobił coś gorszego.
- Tomuś, zrozum, tak nie powinno być.
- Ciociu, ja się nie mogę opanować i nie ręczę za siebie.
Spuściła głowę na dół i myślała przez chwilę, po czym powiedział
stanowczo:
- Jak mi obiecasz, że nikomu nic nie powiesz, to jestem wstanie pomóc
tobie ręka jeszcze raz.
- Ale ja tak bardzo chce być w kobiecie.
- Nie to nie, nie mam żadnej pewności, że mnie potem tez nie będziesz
szantażował.
- Proszę, wpuść mnie do swoje cipki, usłyszałem jak mówiłaś mamie, że
jesteś już po menopauzie. Mogę się nawet spuścić ci do środka, tak bardzo
tego chcę.
- Nie, albo ręka ci pomogę albo nic, możesz mówić komu chcesz.
- Dobrze, ale co wieczór do mojego wyjazdu.
Uśmiechnęła się:
- I jeszcze się targujesz ty łobuzie.
- Proszę, ugaś moje pragnienie.
- Dobrze - powiedziała ? ale obiecaj, że po wyjeździe nigdy do tego tematu
nie wrócimy i pozostanie to tylko między ...