1. Tęsknoty Zuzi (I)


    Data: 06.12.2019, Kategorie: wspomnienia, Masturbacja alkohol, Autor: wchmurach

    Był piątek wieczór i właśnie wracała z miasta, gdzie spotkała się z Asią i Magdą. Jej dwie przyjaciółki, które poznała tuż na samym początku pobytu w Warszawie, chciały uniknąć sytuacji, w której będzie musiała spędzić wieczór sama. Dlatego do drugiej w nocy, w akompaniamencie muzyki wymieszanej z hałasem rozmów ze stolików obok, siedziały w swoim ulubionym barze i piły, co tylko trafiło im się pod ręce.
    
    Wracała do domu i w głowie szumiało jej zauważalnie. Mimo tego uśmiechała się, bo to był całkiem dobry wieczór.
    
    Dawno nie spotkały się w tak luźnej atmosferze nie czując, że następnego dnia mają dużo obowiazków. W ciągu dwudziestodwuletniego życia Zuzia przeżyła bardzo wiele rzeczy. Rodzice byli z niej bardzo dumni, bo świetnie radziła sobie studiując psychologię i nie przynosiła wstydu w rodzinie. W miejscowości z której pochodziła nikt nie wiedział, co ona tak w ogóle robi, bo przecież tuż po liceum wyprowadziła się do stolicy. Nie wiedzieli jednak o niej na pewno tego, że odkąd skończyła piętnaście lat to zawsze była w jakimś związku - aż do teraz. Jej wieloletni chłopak przeprowadził się do innego miasta, gdzie dostał propozycję pracy, a jej było zbyt wygodnie i komfortowo, żeby zmieniać całe swoje życie dla niego. Nie czuła się z tym źle i on też rozumiał powody decyzji. Myśląc o tym, że wraca do domu w którym nie będzie nikogo jakoś ją poruszło. Stanęła jak zamurowana rozglądając się po okolicy. Zajęło jej kilkanaście sekund na przetworzenie tego wszystkiego ...
    ... tylko po to, żeby skręcić o dziewięćdziesiąt stopni w prawo i ruszyć w głąb osiedla na jedyną stację paliw na której można było zaopatrzyć się w alkohol o tej porze.
    
    Po dwudziestu minutach zadowolona, z odrobinę cięższą torebką, przekroczyła próg swojego mieszkania i napisała wiadomość do przyjaciółek, że już jest w domu. Zdjęła szybko buty i weszła boso do salonu w którym zapaliła tylko jedną lampkę. Wiedziała, że zastanie ją puste mieszkanie, więc czym prędzej wyciągnęła z torebki wino i ruszyła do kuchni po otwieracz. Gdy już położyła się na kanapie pijąc niezbyt dobrej jakości wino zauważyła, że mieszkanie zrobiło się dużo uboższe. Dosłownie jakby ubyło tam jednej osoby.
    
    To chyba przez to zaczęła wspominać o swoim, już byłym, chłopaku - Antku. Och, Antek... Poznali się jeszcze w liceum na jednej z imprez. Spotykała się wtedy z jeszcze innym chłopakiem, ale kiedy tylko się z nim rozstała jego miejsce zajął właśnie on. Uśmiechnęła się, bo wtedy jeszcze był nieśmiałym nastolatkiem, który nie za bardzo wiedział jak działa chemia między dwójką ludzi. Z ust wydobył się śmiech, kiedy przypomniała sobie jak wstydził się po tym jak pierwszy raz wsunął dłoń pod jej spódniczkę, żeby złapać ją za tyłek. Zdecydowanie nie należał do największych, ale faceci, którzy się z nią spotykali zawsze mówili, że oni wolą taki drobny, mały kształt. Od razu po tym przypomniała sobie jak pierwszy raz wsunął dłoń pod jej majtki i nieporadnie, z uśmiechem na twarzy, próbował wsunąć palce w jej ...
«1234»