1. Zabawy z siostra cz.1


    Data: 06.12.2019, Kategorie: Inne, Autor: Adam Wielicki

    ... wreszcie do nas dołączyła, zauważyłem, że luźną koszulkę zastąpiła mniej frywolna, lecz również na ramiączkach bluzeczka w kwiaty, spod której dostrzec szło czarny stanik, a krótkie i obcisłe spodenki ustąpiły miejsca nieco dłuższym i nie tak opinającym jej tyłek. Zdałem sobie wtedy sprawę, że to wszystko zostało przez nią starannie zaplanowane, że od początku miała ochotę na takie igraszki. Powiem szczerze, że bardzo mi się to... spodobało. Do końca dnia wodziłem za nią oczami. Błądziłem wzrokiem po jej pięknych piersiach, płaskim brzuszku, lecz największe wrażenie robił na mnie jej tyłek. Klaudia miała silne, umięśnione nogi, które sama nazywała „kitami", oraz nieziemsko seksowną dużą dupę. W połączeniu z długimi czarnymi włosami, zadziornym i uwodzicielskim spojrzeniem, oraz ładną buźką stanowiła, jak się w przyszłości okazało obiekt westchnień wielu mężczyzn. W tym oczywiście i mnie. Osobiście widziałem jak wiele razy faceci obracali się za nią na ulicy, gdy ich mijała.
    
    Gdy wieczorem oglądaliśmy telewizję, znowu oparła o mnie stopy. Tym razem jednak nie mogłem niestety nic zrobić, gdyż oglądaliśmy całą rodziną. Nie zmieniło to jednak faktu, że mój kutas znowu zaczął radośnie podrygiwać w spodniach. Dopiero, gdy tuż przed spaniem znowu zostaliśmy na chwilę sami udało mi się dotknąć jej tyłeczka. Nawet przez materiał spodenek poczułem, jaki jest jędrny. Niestety tym razem na nic więcej już nie mogłem sobie pozwolić. Bardzo tego żałowałem, bo cały dzień miałem na nią ...
    ... cholerną ochotę.
    
    Obudziłem się o trzeciej w nocy. Ona mnie obudziła. Siedziała tuż obok mnie na łóżku i gładziła moją rękę. Najpierw byłem mocno zaskoczony, jednak szybko wróciło do mnie to, co działo się wcześniej. Więcej kusić mnie nie musiała. Szybko podniosłem się do pozycji siedzącej, przyciągnąłem ją do siebie i bez pytania zacząłem całować ją w usta. Najpierw delikatnie muskać jej wargi, by po chwili wedrzeć się językiem do środka. Całując się z nią włożyłem rękę pod jej satynową koszulkę nocną i po raz kolejny złapałem ją za pierś. Znowu zaczęła mocniej oddychać, tym razem przywierając jednak mocniej do moich ust. Jej gibki język zaczął zabawiać się z moim, a ja delikatnie szczypałem ją w sutki. Poczułem, że jej ręką wślizgnęła się w moje bokserki i mocno zacisnęła się na twardym kutasie. Zaczęła poruszać ręką w górę i dół wciąż namiętnie pieszcząc mój język. Byłem wtedy prawiczkiem i jej zabiegi nie musiały trwać zbyt długo. Po krótkim czasie doprowadziła mnie do orgazmu. Spuściłem się na własną koszulkę. Jeszcze chwilę pozwoliła mi pieścić swoje piersi. Szepnęła mi do ucha tylko dwa słowa: „ogól się", a potem wyszła z mojego pokoju zostawiając mnie samego. Zastanawiałem się długo wtedy, czy właśnie przestałem być prawiczkiem? Czy zwalenie konia przez kogoś innego można nazwać rozprawiczeniem? Przebrałem się w czyste ciuchy i wreszcie nad ranem udało mi się zasnąć.
    
    Rano, gdy wreszcie udało mi się wyjść z łóżka, po kolejnej sesji walenia konia, niestety tym razem ...