1. Wesele, zona i nieznajomy cz. II


    Data: 08.12.2019, Kategorie: Pierwszy raz Autor: Mariusz Nowak

    ... mnie doprowadziło to do orgazmu, chyba to poczuła i spojrzała na mnie:- Tak misiu wypełnij ją całą – i powiedziała tak jakby do całego parku – A ty tam stój i sobie wal konia, bo nie masz odwagi pokazać się nawet.Z cienia wyszedł Rafał, w ręce trzymał swojego ogromnego członka. Podszedł do nas, okrążył ławkę stanął za Ania, gdy siedziała na mnie i powiedział:- A obyś wiedziała, że będę stać i walić konia, i będę się gapiąc na ciebie i twoje ciało i co mi zrobisz ??- A rób co chcesz zboku – krzyknęła z nerwów i kazała mi, żebym ją całował po piersiach. Opuściłem na dół jej ramiączka sukienki i stanika. Moja wolna dłoń chwyciła jedną pierś i zacząłem ssać jej sutek. Mój palec dalej penetrował jej ciasną dziurkę, a ona bawiła się swoją myszką. Odwróciła się do Rafała i przez zęby wycedziła:- Myślisz, że nie przeżyję bo ty tu stoisz ? Myślisz, że się wstydzę ? Zaraz dojdę i zerżnę mojego męża.Myślałem, że chce udowodnić, że przeżyje lepszy orgazm ze mną, niż z nim wczoraj. Jej biodra przyspieszyły, ale po krótkiej chwili nie umiała się chyba faktycznie skupić. Zacisnęła oczy i już mocno się masturbowała. Byłem zaskoczony. Kiedy już chwilę to trwało nagle przestała i się rozpłakała. Płakała tuląc się do mnie. Widząc to powiedziałem:- Już ok, kochanie dokończymy w pokoju na spokojnie, sami. To nie ma teraz żadnego znaczenia. Jesteś zmęczona i obolała.Nagle odezwał się Rafał:- Dobra, to co, mam pomóc, czy nie.Myślałem, że Ania zeskoczy ze mnie i rzuci mu się do oczów z ...
    ... wystawionym pazurami, ale tylko płakała i odpowiedziała:- Chciałbyś co nie, dzisiaj nikt mnie nie zadowoli, po prostu nie umiem. Nie dziś. Za bardzo mnie irytujesz.Rafał podszedł do nas. Ania siedziała dalej na mnie z opartą głową na moim ramieniu. Przyłożył usta do jej ucha i powiedział po ciuchu:- Zacznij jeszcze raz, pomyśl o mężu... o wczorajszym dniu o czymś super, o waszym pierwszym razie, zacznij powoli a ja.... wam pomogę.Nie wierzyłem w to co słyszę, nie wiedziałem co zaraz nastąpi. Ania dalej szlochała, nic nie robiła. Chwila ta trwała wieczność.- Odejdź już – wyszeptała.Rafał zabrał leżące na ławce majtki mojej żony i przystawił je do nosa. Zaciągną się głęboko, zamykając przy tym oczy.Ania zdziwiła się widząc to. Chciała coś powiedzieć, ale zamknęła usta. Wiedziała, że na majtkach został jej zapach, przecież tańczyliśmy tyle godzin.Rafał nie wytrzymał i położył swoją dłoń na jej dziurce. Wyprostowała się.- Przestań - powiedziała - to już nie ma sensu...Spojrzałem na Rafała z miną sugerującą, że nie ma co się starać. Znowu chciałem tego, nie wiem sam dlaczego. Widziałem jak jego palec opuszcza pupę, zmierza do ust, nawilża go i przykłada do dziurki mojej żony. Następnie wkłada go powoli, drugą ręką sięga od tyłu do jej krocza gładząc ją delikatnie. Byłem jeszcze w niej w środku, gdy ona siedziała na mnie, dziwne uczucie, bo jego palce dotykały przez chwilę mojego łona. Chciałem już jego rękę odepchnąć, ale poczułem jak Ania zaczyna powoli się ruszać i nabijać na mnie. ...
«12...678...»