1. Sąsiedzi


    Data: 09.12.2019, Kategorie: sąsiadka, Podglądanie Autor: ramun

    ... nabrzmiewających brodawek dotknęła twardego już sutka. Poczułaś fale ciepła rozchodzącą się po całym ciele, a kwiat Twojej cipki rozkwita pokrywając się rosą nektaru. Chciałaś się wycofać z tego mieszkania, ale jakaś siła nie pozwalała Ci się ruszyć. Zaczęłaś nagle dostrzegać inne szczegóły tego niecodziennego widoku. Mężczyzna pisząc wciąż na laptopie, lewą ręką odgarnął pianę zakrywającą jego męskość i zaczął ją delikatnie pieścić, przesuwając dłonią po całej jej długości. Całą uwagę skupiłaś w tej chwili na jego naprężonym penisie i jego reakcjach. Dostrzegłaś kolejną różnicę pomiędzy nim a Twoim "dildusiem". Był on pokryty siatką nabrzmiałych w tej chwili żył, które Twoja cipka musiałaby wyczuwać, gdyby w tej chwili zamiast w ręce mężczyzny poruszał się w niej. Tego właśnie brakowało Twojemu, skrywanemu przed wszystkimi "przyjacielowi". Spostrzeżenie to jak i towarzyszące temu myśli spowodowały, że podciągnęłaś sukienkę sięgając ręką pomiędzy swe uda. Z przerażeniem odkryłaś, iż Twoje bawełniane majteczki są w kroku całe mokre, a najmniejsze dotknięcie cipki, nawet przez nie, powoduje narastające pulsowanie i jeszcze większą powódź. Nie mogłaś już jednak opanować narastającego podniecenia. Odchyliłaś ich materiał na bok odsłaniając sobie drogę, pomiędzy wilgotnymi, nabrzmiałymi z pożądania wargami, do jej wnętrza. Nie musiałaś nawet ślinić palca gdyż znajdującej się tam wilgoci starczyłoby na obdzielenie kilku takich dziurek. Trafiłaś palcem na nabrzmiałą już i reagującą ...
    ... nawet na oddech, pozbawioną swojej naturalnej osłony, perełkę łechtaczki. Jej dotknięcie o mało nie spowodowało jęku, który by Cię zdekonspirował. A w tej chwili była to ostatnia rzecz, jakiej byś chciała. Bo do rozkoszy, jaką dawało Ci drażnienie Twojego najczulszego miejsca dołączył nie mniej rozkoszny widok. Mężczyzna zaczął coraz szybciej masować swojego członka przesuwając zaciśniętą dłonią od jego nasady aż po czubek, na wierzchołku którego, co chwilę pojawiała się przezroczysta łza. Dochodząc dłonią do czubka rozcierał ją po całym grzybku. Widać było jak pulsuje on i drży pod wpływem tej pieszczoty. Jego członek błyszczał od wilgoci i wciąż nabrzmiewał. Tym bardziej, że za każdym ruchem ściskał go dłonią coraz bardziej, aż nabrał on sino czerwonej barwy. Tak jak obserwowany przez Ciebie mężczyzna, tak i Ty nie panowaliście już nad swoimi odruchami. Ty także masowałaś coraz mocniej swoją łechtaczkę wprowadzając co jakiś czas dwa palce jak najgłębiej do swojej szparki, wyobrażając sobie, że jest to ten duży, nabrzmiały i do złudzenia przypominający kiełbasę penis. Obserwowałaś go cały czas czując, że już długo nie wytrzymasz, że spełnienie jest o krok. I stało się. W momencie, gdy po kolejnym ruchu ręki ze szczytu nabrzmiałego do granic możliwości grzybka, w towarzystwie widocznych skurczy eksplodował mlecznobiały, gęsty płyn, Ciebie także opanował nagły wstrząs. Poczułaś jak nogi uginają się pod Tobą, a uda zaciskają na zupełnie mokrej dłoni. Aż przygryzłaś zaciśnięte ...