Przypadek Michala cz.XV
Data: 11.12.2019,
Kategorie:
Brutalny sex
Autor: Iks
... były faktami.Klub "FunTom" był najlepszym tego typu lokalem w promieniu wielu kilometrów. Dopiero w Warszawie można było zabawić się na lepszym poziomie, a i to szukając odpowiedniego miejsca.Tutaj zamierzałem znaleźć osobę, która mogła mi ewentualnie pomóc dokopać Banasiowi i spółce.Miałem masę szczęścia, że przychodząc tu pierwszy raz od razu trafiłem na cel swoich poszukiwań. Postawny blondyn z miłą, inteligentną twarzą siedział w narożniku sali w towarzystwie dwóch lasek. Niejednego zwiodła fizjonomia tego człowieka. Ja jednak znałem go i wiedziałem na co go stać. Marcin Król znany też jak Chrobry był przestępcą. Członkiem grupy kierowanej przez lokalnego szefa przestępczego światka zwanego Carem.Tak się złożyło w życiu, że Marcin przez pewien czas bywał w naszym domu. Starszy o dwa lata od mojej siostry, interesował się nią mocno i ewidentnie miał na nią ochotę. Co tam było między nimi, nie moja rzecz, ale trwało to ledwie pól roku. Nie miało jednak burzliwego końca, a Chrobry do dziś przyjaźni się z Malwiną.Siłą rzeczy, ja również go poznałem. W tamtym czasie nie był jeszcze tak zepsuty i uważałem go za świetnego faceta. Tak bardzo, że gdy znalazł się w opałach i groził mu poprawczak poręczyłem za niego, dostarczając mu alibi. Spokojnie, nie chodziło o jakieś straszliwe zbrodnie, ale stało się jak się stało. Marcin - pomimo moich oporów - twierdził, że ma dług wobec mnie i trzymał sie tego, przy coraz rzadszych okazjach wspólnych spotkań, wspominając o tym. Niestety, ...
... osiem miesięcy później znów popadł w tarapaty i nie dał rady się z nich wygrzebać. Był już pełnoletni, więc poszedł siedzieć do więzienia. W dużej mierze za sprawą Lucjana Banasia, który zrobił wszystko, żeby młodego człowieka stłamsić. Pokazując jednocześnie jaki jest nieugięty wobec łamania prawa. Tym samym, z łobuza stworzył pełnowartościowego przestępcę. Zakład karny zmienił Chrobrego, który uznał, że jako człowiek Cara ma szansę zrobić większą kasę niż praworządny obywatel. Zaczął od bycia ochroniarzem w "FunTomie", bo klub należał do szefa. Czasem zrobił coś niewielkiego dodatkowo i piął się szybko w hierarchii. Udało mu się to dlatego, że nie był tępym karkiem, ale naprawdę inteligentnym facetem. Na tle innych podwładnych Cara wyróżniał się i szybko został doceniony.To by było tyle w temacie niegrzecznego chłopca.Podszedłem bliżej do narożnika. Chrobry bawił się doskonale w towarzystwie dwóch super lasek. Obie miały figury seksbomb i niebyt rozgarnięty wyraz twarzy. Mowa ciała łaszących się panien była klarowna. Zrobimy wszystko co chcesz, kotku. W duchu pomyślałem, że przyszedłem nie w porę. Skoro jednak tu byłem, to warto było zaryzykować. Zresztą, powód mojego pojawienia się tutaj właśnie mnie dostrzegł.- Święty Barabaszu, Michał to ty czy mi coś się na oczy rzuciło? - ryknął wesoło Chrobry.- To ja. Cześć Marcin. - Nigdy nie zwracałem się do niego inaczej niż imieniem. Czułem, że podoba mu się ta forma. - Sprawę mam, ale chyba ci...- Daj spokój! Jak ty masz sprawę do ...