-
Dziecko. 9
Data: 11.12.2019, Kategorie: Anal Sex grupowy Autor: ---Audi---
Obudziłam się w nocy... Gdzie jestem... ? Co się dzieje... ? Leżę przykryta kocem... gdzie jest mój mąż... - Marek ? Cicho... próbuję wstać... muszę do łazienki... nie zapalam światła, próbuję dojść do sedesu... i czuję jak coś leci mi po nogach... o Boże... sikam i nie czuję... co się dzieje... ? Ktoś zapala światło... - Marek... co się dzieje...? - No właśnie, co się dzieje Karolina ? Patrzę pod nogi, on patrzy się też... widzę kałużę... - Chyba jestem chora... nic nie czuję...nie wiem, że sikałam... zobacz co zrobiłam... - Idź do łóżka, posprzątam... - Jesteś kochany... Obudziłam się o 11 rano... w domu było cicho... a Patryk ? Na stole leżała kartka, jesteśmy na placu zabaw... Jola... Ok... co to było w nocy... ale obciach... dlaczego nie wytrzymałam... do jest ? Net, google, pytanie... nietrzymanie moczu po wysiłku... ? Prosta odpowiedź... dostałam za mocno po garach, to znaczy za bardzo zaszalałam... 9 orgazmów to stanowczo za dużo... dobrze, ale co powiem Markowi... ? Sms od niego, jak zdrowie...? - Już ok, odpoczywam... W obiad przyszli z placu... mały chciał szaleć, ale jeszcze leżałam... - Coś poważnego Pani Karolino ? - A co ? - Maż taki zdenerwowany prosił, abym przeszła z samego rana, bo Pani podobno bardzo źle się czuję... - Mam nerwy w wydawnictwie, i za bardzo to przeżywam... - Może herbatki ? - A chętnie... Muszę grać idiotkę, ale co powiem mężowi ? Zaraz będzie... już raczej ...
... dobrze się czuję, chociaż jeszcze raz to się przytrafiło, tyle, że już wiedziałam i zdążyłam... - Cześć Karolinko, coś poważnego się stało ? - Nie powiedziałam ci , ale zapisałam się do siłowni i za dużo wczoraj poszalałam... - Poważnie ? - Tak, ćwiczyłam na trzech porządnych urządzeniach i przeholowałam... to ze zmęczenia... można się na nich naprawdę wykończyć...takie ciężkie te maszyny... - Nie możesz tak od razu robić na maksa... - Ale ja lubię, wiesz, że się nie poddaję, jak trzeba to dam radę... chociaż wczoraj nie dałam, przepraszam cię i bardzo dziękuję... wykończyły mnie... Czy ja jestem wredna, czy tylko bezczelna... ? Drażnię się z nim, a on o niczym nie wie... i niech tak zostanie, jest zbyt kochany, po co ma się denerwować, przecież jest taki słabowity... Odpoczywałam kilka dni, środek przeleciał, następny miesiąc stracony, ten zaraz przyjedzie i co... będzie chciał się rżnąć, a ja nie powinnam...bo to nic nie da... Poczekam, nie będę dzwonić, ani esemesować... zapiszę się w tym czasie na siłownię, pozory muszą być. Pojechałam do miasta, ma być w tej galerii... w mojej galerii.. tej od ubrań... już wspomnienia zaczęły szaleć... Mijałam wiadomo jakie sklepy, a na dole są chłopaki od opon... może... cicho kurwo...opanuj się... Ale wielka... ile urządzeń... - Witam Panią... czym służymy ? - Poproszę o karnet na 3 miesiące i kogoś, kto zadba o moją kondycję... - A konkretnie ? - Chcę być silniejsza i więcej wytrzymywać ...