1. Żona Suka kancelaryjna


    Data: 13.12.2019, Kategorie: Sex grupowy Tabu, Anal Autor: Bull__cuckold

    Kiedy skończyłem prawo z wyróżnieniem wiedziałem, że moje życie się zmieni. Dostanie się na aplikacje adwokacką było tylko postawieniem kropki nad „i”. Jeszcze przed egzaminem dostałem propozycję pracy od 4 kancelarii. Wśród nich przeważały kancelarie typu korporacyjnego i jedna także ze sznytem korporacyjnym ale chwaląca się rodzinną atmosferą. Tę kancelarię wybrałem z prostych powodów – byłem świeżo upieczonym mężusiem i chciałam jak najdłużej przebywać ze swoja piękną żonką. Asie znałem od dziewięciu lat, była ode mnie młodsza o 6 lat. Ślub był tylko kwestia czasu. Bardzo się kochaliśmy, super spędzaliśmy czas wolny a w dodatku moja żonka była super suczką w łóżku.
    
    Asia była 29 letnia blondynką o błękitnych oczach, ponętnej figurze, dużych piersiach (miseczka E) i niebiańsko długich nogach. Po studiach pracowała w szkole podstawowej gdzie była nauczycielką. Nie była zadowolona z pracy, gdyż zawistne grono pedagogiczne mocno utrudniało jej życie.
    
    Kiedy poinformowałem ją, po rozmowie z Kancelarią, ze będziemy musieli się przeprowadzić nie ukrywała zadowolenia. Kancelaria w której otrzymałem angaż bardzo o nas zadbała, otrzymaliśmy duże służbowe mieszkanie z możliwością wykupu po 10 latach pracy, służbowy samochód i wynagrodzenie o którym tylko mogłem śnić. Czuliśmy się jak w niebie.
    
    Asia w nowym mieście szybko znalazła pracę w szkole gimnazjalnej ale niestety tylko na 1 etatu. Nawet się z tego cieszyliśmy gdyż po przeprowadzce mieliśmy czas na meblowanie ...
    ... mieszkania, poznawanie okolicy.
    
    W przeciwieństwie do wielu moich kolegów w innych kancelariach pracowałem do 16.30 – 17.00. Prezes Pan Piotr starał się abyśmy nie siedzieli po godzinach kiedy nie trzeba – tym bardziej jak mówił i tak Wam za to nie zapłaci.
    
    W kancelarii pracowało około 40 osób. Podział płci był parytetowy więc atmosfera była miła i życzliwa. Biuro nowoczesne z przeszkleniami pomiędzy pokojami. Ja trafiłem do pokoju z dwoma adwokatami Konradem i Elżbietą. Konrad był jakoś w moim wieku tuz po 30 ale Ela była od nas starsza, na moje oko około 45 lat. Konrad wdrażał mnie w pracę, przedstawił w Kancelarii i oprowadził po budynku. Okazało się, że jego żona Ewa pracuje w Kadrach jako główny specjalista i odpowiedzialna jest za „politykę socjalną” w firmie. To z nią załatwialiśmy mieszkanie, dodatki, samochód itp.
    
    Klimat firmy, życzliwość pracowników bardzo się podobała mi jak i mojej żonie. Chodziliśmy na firmowe grille, imprezy, uroczystości. Po roku pracy i dwóch ocenach okresowych zostałem wezwany przez Prezesa na spotkanie. Piotr był wysokim mężczyzna około 55 lat, barczysty (zapewne kiedyś uprawiał jakiś sport wyczynowo), lekko siwawy o regularnych rysach twarzy.
    
    Po przekroczeniu progu gabinetu zdziwiło mnie jego wygląd wśród szklanych ścian jego pokój wyglądał jak starodawny salon ze skórzanymi fotelami, starymi regałami , pięknym miękkim dywanem. Poprosił abym usiadł nie przy biurku vis a vis niego tylko na kanapie. Usiadł obok mnie i rozpoczął rozmowę:
    
    - ...
«1234...72»