-
Żona Suka kancelaryjna
Data: 13.12.2019, Kategorie: Sex grupowy Tabu, Anal Autor: Bull__cuckold
... rozwarte, jeszcze nie zdążyła się skurczyć. Widziałem jej apetyczne różowości zatopione w suczym śluzie. Nagle moje obserwacje przerwał odgłos dochodzącego do orgazmu młodego lekarza, który zrzucił ze swoich ud dziewczynę stanął nad nią i manipulując swym penisem wytrysnął całkiem sporą ilością spermy wprost w usta Ania. - Nie połykaj jej ! – powiedział Marek. Podziel się z nowa pracownicą kancelarii, wypiszę jej zaświadczenie, że nadaje się do tej roboty. Ma dziewczyna szczególny talent. Wróżę Ci szybką karierę! Pielęgniarka podeszła do leżącej jeszcze z szeroko rozwartymi nogami żony i pocałowała ją przekazując całą zgromadzona spermę. Asia z lekkim grymasem przyjęła płyn i widać było po ruchu na jej szyjce, że połknęła zawartość swoich ust. - Maleństwo połknęło wszystko? – kontynuował Marek Żona przytaknęła głową. - No to dobrze, teraz zachodzimy z fotela i idziemy pocałować męża aby poczuł to co prawdopodobnie będzie czuć przez następny rok czyli smak obcego kutasa. Żona podeszła do mnie i pocałowała mnie namiętnie. Poczułem ten charakterystyczny smak spermy. Całowaliśmy się namiętnie. Moje upokorzenie mieszało się z podnieceniem. Jednakże to d**gie uczucie szybko przeważyło nad pierwszym. Doktor Marek w tym czasie klepnął Asię po tyłku i powiedział: - No suczko, ubieraj się jeszcze pobierzemy Twoja krew w laboratorium, a Pan – skierował głowę w moim kierunki – poczeka na żonę już w korytarzu. Żona szybko się ubrała i wspólnie z pielęgniarką ...
... poszły do innego gabinetu a ja podając dłoń obu lekarzom podziękowałem i pożegnałem się wychodząc na hall przychodni. Siedziałem w korytarzu i czekałem na żonę. Kilka osób z obsługi przychodni przechodząc obok mnie kiwało porozumiewawczo głową i uśmiechało się jednoznacznie. Miałem wrażenie jakby wszyscy pracownicy wiedzieli co się stało przed chwilą za drzwiami dr Marka. Po kilku chwilach Asia wyszła z gabinetu i zeszliśmy na dół na parking. Gdy odpaliłem samochód, żona się odezwała: - Kochany, nie wiem czy dam radę. Dziś w tym gabinecie czułam się bardzo ale to bardzo upokorzona. - Nie podobało Ci się? – zapytałem prowokacyjnie - No właśnie nie wiem. Z jednej strony strasznie się wstydziłam i chciałam wybiec ale z d**giej moja cipka reagowała zupełnie inaczej. - Może doktor Marek ma rację, jesteś urodzona dziwką, która lubi być traktowana przedmiotowo? - Przestań – szturchnęła mnie – bo zaraz znów będę mokra. Wystarczy, że mówisz takie słowa a ja już cieknę – uśmiechnęła się do mnie. A nie gniewasz się na mnie? - Za co? - No, no za Twojego Tatę – powiedziała ściszając głos. - Opowiedz mi jak to się zaczęło – nie odwracając głowy, zacisnąłem dłonie na kierownicy - Jesteś pewny Kochanie? Oderwałem prawą dłoń od kierownicy, skierowałem rękę pomiędzy kolana Asi, rozszerzyłem je i szybkim ruchem wprowadziłem palec w jej cipkę. Była wilgotna, poruszałem palcem i dodałem: - Tak, chcę wiedzieć kto prócz mnie dymał te ciasna pizdę – powiedziałem ...