1. Mokra Włoszka (II)


    Data: 13.12.2019, Kategorie: Klasycznie, Zdrada delikatnie, Autor: Minionek

    ... się po moim ciele, a uczucie ciepła skoncentrowało w jednym tylko punkcie. W głowie ponownie pojawiły się fajerwerki, a uczucie relaksu szybko przerodziło się w pożądanie. Prawa dłoń Valentiny powędrowała na mój tors i zaczęła powolną wędrówkę w dół, w tym czasie moje palce wplotły się w czarne, pofalowane włosy na znak przeżywanej w tej chwili rozkoszy. Pieszczoty mojej nowej przyjaciółki uzupełnione były cichymi, kobiecymi pomrukami oraz coraz to głębszym oddechem wydobywający się z moich ust. Pragnąłem by ta chwila trwała wiecznie. Marzenie ściętej głowy – pomyślałem w momencie, gdy Valentina wypuściła mnie z gorących, błyszczących od wilgoci ust. W jej oczach ponownie zobaczyłem ogień namiętności i pożądania. Podnosząc się, ujęła moją dłoń i pociągnęła w kierunku łazienki.
    
    -
    
    – obiecała po raz drugi tego dnia, a ja nie śmiałem wątpić w jej zapewnienie.
    
    Podążając za tą szaloną dziewczyną, nie potrafiłem oderwać wzroku od jej fantastycznie zgrabnej i aksamitnie gładkiej pupy. Kołysała nią delikatnie, zachęcając bym nie przerywał. Stanęliśmy w nowocześnie urządzonej, jasnej łazience. Punktowe oświetlenie nadawało nutkę intymności temu miejscu, a podgrzewana podłoga potęgowała wrażenie przytulności. Drzwi obszernej kabiny prysznicowej stanęły przed nami otworem. Niczym prowadzony na smyczy namiętności, wszedłem pod deszczownicę w chwili, gdy spod sufitu spadł ciepły deszcz. W duchu cieszyłem się, że woda nie była zimna, chociaż z drugiej strony w tamtym momencie nie ...
    ... było takiej wody, która byłaby w stanie ugasić moje pożądanie. Valentina odwróciła się na pięcie i natychmiast przywarła do mnie swoim mokrym już ciałem. Nasze usta złączone w szalonym pocałunku, a dłonie zaciśnięte w splecionym uścisku. Spływająca po nas woda pieściła delikatnie skórę, uwydatniając doznania jeszcze bardziej. Powolnym ruchem uniosłem ręce mojej kochanki, nakazując by oparła się o ścianę i złapała prysznica. W jej oczach pojawiło się zaciekawienie i pragnienie. Nasze języki ponownie zatańczyły, a ciała przywarły na chwilę. Moje dłonie rozpoczęły powolną wędrówkę w dół, błądząc po jej ramionach, piersiach i talii, a sam zacząłem osuwać się na kolana. Moje usta zatrzymały się na wysokości soczystej szparki, nieskutecznie bronionej przez wilgotne płatki. Tym razem nie pozwoliłem wyczekiwać Włoszce na to, co nieuniknione. Moje usta zetknęły się z paskiem włosków, a język otarł o nabrzmiały guziczek. Dźwięk spływającej wody zagłuszony został przez głośne westchnięcie na granicy jęku, który echem rozniósł się po wykafelkowanej łazience. Valentina ugięła delikatnie kolana ułatwiając mi w ten sposób dostęp do swoich rozkosznych zakamarków. Kolejne pociągnięcia języka były już zdecydowanie wolniejsze i głębsze, a moje dłonie powędrowały jednocześnie na stopy bezbronnej dziewczyny i rozpoczęły leniwą wędrówkę ku górze. Nie przerywając tańca językiem, zacisnąłem dłonie na dolnej części jędrnych pośladków i rozpocząłem ich namiętny masaż. Mógłbym je jeszcze długo pieścić, ...