-
Nowy dom (II)
Data: 14.12.2019, Kategorie: siostry, Brutalny sex szantaż, Autor: Pustelnik
... zaczynasz?! Przysięgam, że Cię tu z nim zostawię, zobaczymy jak potraktuje taką dziewczynę z niewyparzonym językiem... Justyna już otwierała usta żeby odpowiedzieć na pogróżkę siostry jednak dzwonek do drzwi sprawił, że zbyła ją machnięciem ręki i poszła otworzyć drzwi. Przywitała Jarka miłym uśmiechem serdecznie zapraszając go do środka. Jarek odpowiedział nerwowym uśmiechem nie do końca wiedząc co zrobić z rękoma. Justyna rozwiązała ten problem obejmując go na chwilę i całując w policzek na co zaskoczony chłopak nie zdążył nawet odpowiedzieć. W końcu odebrała od niego butelkę wódki i pozwoliła przywitać się swojej siostrze, która była znacznie mniej wylewna. Olkę zawsze intrygowało to z jaką łatwością Justyna potrafiła grać swobodną przy facecie, który jej nie kręcił i jak potrafiła być jednocześnie trudna w kontaktach z osobami, na których rzeczywiście jej zależało. Tymczasem Jarek był zachwycony takim przywitaniem jednak wciąż nie potrafił zachowywać się swobodnie w ich towarzystwie. Ola siedziała pośrodku nich na kanapie przez co nie miał możliwości łatwej rozmowy z bardziej przystępną Justyną. Postanowił więc skorzystać z najstarszego rozwiązania znanego naszej cywilizacji i gdy tylko usiedli przy stole narzucił szybkie tempo w polewaniu wódki. - Dzięki, ale my przerzucimy się jednak na wino – powiedziała po piątym kieliszku Justyna. - Mów za siebie – odpowiedziała jej Ola, która miała słabą głową i już po paru kieliszkach potrafiła stracić nad sobą ...
... panowanie. - Proponowałabym jednak wino, dla nas wszystkich – powiedziała z naciskiem Justyna i patrząc na starszą siostrę wymownie odwróciła kieliszki do góry nogami - propozycja odrzucona – odpowiedziała wesoło wstawiona Ola – odwracając swój kieliszek i kieliszek Jarka wywołując przez to kolejne naganne spojrzenie Justyny. - Justyna, wyluzuj, przecież raz na jakiś można trochę zaszaleć – powiedział wyraźnie już rozochocony Jarek nalewając sobie i Olce następną kolejkę. Odpuścił na chwilę z dalszym namawianiem Justyny, która nalała sobie czerwonego wina. - Po prostu nie przepadam za wódką – odparła Justyna. - Twoja strata – odparła Ola wychylając następną kolejkę, a Jarek momentalnie podążył w jej ślady. - Przepraszam na chwilę dziewczyny, ale muszę skoczyć do toalety – powiedziała chłopak wstając. Ola też chciała wstać, aby pokazać mu drogę jednak Justyna położyła dłoń na jej ramieniu i posadziła z powrotem na kanapie. - Nie bój się, kolega znajdzie drogę, to w końcu jego dom – powiedziała uśmiechając się do Jarka. Gdy usłyszała już dźwięk zamykanych drzwi od łazienki natychmiast zaatakowała siostrę. - Co Ty wyprawiasz?! Miałaś mi pomóc, a za chwilę całkiem stracisz nad sobą kontrolę, przecież dobrze Cię znam! - zrugała ją szeptem, ale przybierając ostry ton. - Dobra wrzuć na luz, jak Ty się wyzłośliwiasz i robisz co Ci się spodoba to nie można mieć do Ciebie pretensji – odparła Olka. - Zamknij się już i przynajmniej pilnuj czy nie wraca z ...