1. Moja młodsza Siostrzyczka cz. 2


    Data: 28.05.2019, Kategorie: Tabu, Dojrzałe Hardcore, Autor: xray51

    ... całym ciele. Wpatrywała się badawczo w moje oczy, a na ustach błąkał się tajemniczy delikatny uśmieszek.
    
    Moje ruchy w jej szparce przybierały powoli tempa. Dobijałem do samego końca, tak iż czułem, jak jądra opierają się o jej pośladki. Była ciasna i gdyby nie obfita wilgoć w jej szparce miałbym problem ze swobodnym poruszaniem się w jej wnętrzu. Nasilałem powoli szybkość zagłębiania się w niej, by po kilkunastu chwilach zacząć prawie zwierzęcą kopulację…
    
    – Zwolnij – szepnęła – nie kończ jeszcze, bo chcę delektować się tą chwilą…
    
    Posłuchałem jej prośby i zwolniłem tempo. Nagle przestałem w ogóle się poruszać. Spojrzała spłoszonym wzrokiem w moje oczy:
    
    – Coś się stało? – wyszeptała.
    
    – Nie Siostrzyczko, delektuję się – opowiedziałem. – Twoja cipka jest taka gorąca, taka przyjemna, że chcę nasycić się odczuwaniem jej.
    
    Przekręciliśmy się powoli na bok, tak że nadal widziałem jej twarz. Mój kutas pozostawał nadal w jej szparce… delikatnie zacząłem poruszać się nim w niej, głaskałem jej nabrzmiałe z podniecenia piersi, zaróżowioną twarz, muskałem palcem jej wargi, które natychmiast oblizywała koniuszkiem języka. Widać było, że ta pozycja sprawia jej przyjemność. Moje rytmiczne pchnięcia wprowadzały ją w erotyczną błogość, co widać było po coraz bardziej zamglonych oczach, które przymykała co chwilę, wydając z siebie jednocześnie cichutkie pomrukiwania. Jejręka powędrowała w dół i zaczęła masować nią łechtaczkę. Robiła to coraz szybciej… widać było, że szybkimi ...
    ... krokami zbliża się do orgazmu. Jej uda zaczęły drżeć. Widząc to lekko przyspieszyłem tempo zagłębiania się w jej wnętrze. Sam także czułem, że nagromadzona sperma czeka na moment, kiedy będzie mogła wytrysnąć ze mnie. Nie chciałem do tego jeszcze dopuścić – chciałem zaczekać, aż Siostrzyczka osiągnie apogeum podniecenia i rozpocznie się u niej orgazm. Kochałem ją nie tylko jako siostrę, ale teraz także jako podnieconą kobietę, która oddała mi swoje ciało, pozwoliła, żebym był jej KOCHANKIEM. Nie liczyło się teraz nic, ani to, że jestem jej bratem, ani to, że ona jest moją siostrą – taniec dwojga ciał zespolonych w odwiecznym rytuale seksu i namiętności trwał, i trwał, i trwał… Jej dłoń, pieszcząca i masująca łechtaczkę nabrała szybkości ekspresowej lokomotywy – wiedziałem, że za chwilę dopadnie ją orgazm. Przyspieszyłem i ja, dobijając końcem penisa do dna jej pochwy, czując jednocześnie, że jej macica nastroszyła się i trzon trze o niego. Aż poczułem, jak jej pochwa zaczyna rytmicznie pulsować. Jej oddech stał się płytki i urywany. Sam także czułem, że lada moment wystrzelę nasieniem.
    
    Nagle moja Siostrzyczka wyprężyła się w łuk, jej ręka zastygła w bezruchu podciągając do granic możliwości swoją łechtaczkę, jej uda ścisnęły mocno moje biodra. Tak – jej ORGAZM właśnie nadszedł!!!
    
    I jak na zawołanie mój penis otwarł ujście nagromadzonej spermy, która mając wolną drogę wystrzeliła z niego wypełniając jej rozgrzaną i drgającą szparkę swoją objętością. Delikatne pchnięcia ...
«1234...»