-
Szał
Data: 03.01.2020, Autor: wampireczka11
... przy Izie. Dochodziła godzina 20. Rodziców wysłałem do swojej ciotki na trzy dni. Z obawy, że przez ten czas będę sam i po prostu wiedzieli, że kogoś zaproszę, dali mi gumki. Oniemiałem, ale rozumiałem ich. W końcu dziecko w wieku 17 lat to głupota. Tyle imprez przede mną. I lasek do wyruchania. Iza pojawiła się punktualnie o 20. Weszła z szampanem. Uśmiechnąłem się. - Chcesz coś do picia? - zapytałem. - Tylko twoją spermę - odpowiedziała. Już wiedziałem co dalej robić. Najpierw lekko musnąłem jej pierś. Potem powoli zdjąłem jej bluzkę, następnie koronkowy stanik. Schyliłem się by przyssać się do jej brodawki. Drugiego cycka masowałem lewą ręką. Wydawała z siebie ciche jęki rozkoszy. Przestałem pieścić jej cycki i pocałowałem ją namiętnie w usta. W tym czasie zdążyła mnie już całego rozebrać. - Ale ty jesteś umięśniony - zaczęła - uwielbiam takich facetów. Mruknąłem. Nie chciałem aby dłużej kryła swoją perłę. Natychmiast ściągnąłem z niej resztę ubrań. Przypatrzyłem się wygolonej piździe. Była niesamowita. Prosiła się żeby ją ostro wyruchać. Włożyłem od razu trzy palce do jej pochwy. Zawyła. - Ochh Piotrusiu. Wkładaj je głębiej, a najlepiej całą rękę. Jak kazała tak zrobiłem. Włożyłem jej rękę i zdziwiłem, że się w ogóle tam zmieściła. Mocno ją posuwałem, niemalże podnosiłem. Ona w tym czasie waliła mi konia. Nie chciałem, aby to tak wyglądało. Mój chuj nie był ...
... jeszcze w maksymalnych rozmiarach, a ja pragnąłem seksu. Wziąłem jej głowę i nakierowałem na penisa. - Ale wielki - powiedziała. Po tych słowach nadziałem ją na mojego członka. Na samym początku lizała jądra. Potem koniuszkiem języka wylizała całego chuja. Na końcu zajęła się czubkiem. Następnie brała go całego do buzi, dosłownie jak rasowa suka. Krztusiła się, ale wtedy jeszcze głębiej go wkładała. Wziąłem jej głowę i rzuciłem Izę na oparcie sofy. Włożyłem jej fiuta w cipkę i posuwałem najszybciej jak potrafiłem. Gdy jęczała i krzyczała: - MOCNIEJ!! Włączyło się we mnie szaleństwo. Jebałem ją jeszcze szybciej i jeszcze mocniej. Obijanie jąder o jej dupę było słychać w całym domu. Byliśmy obydwoje u kresu wytrzymałości. Na koniec masowałem jej łechtaczkę jedną ręką, a drugą macałem jej dużego cycka. Doszedłem jako pierwszy. Ona kilka chwil po mnie. Razem zostaliśmy w tej pozycji jeszcze kilka minut. Ona ciągle opierała się rękoma o sofę, a ja ciągle byłem w niej. Zajęło nam trochę ogarnięcie się. Po całej tej sytuacji zorientowałem się, że ruchaliśmy się bez gumki. Zmartwiłem się nieco. - Jakie masz teraz dni? - zapytałem dla pewności. - Niepłodne. Inaczej nie dałabym Ci bez gumki. Obawy przeszły. - Powtórzymy to? - spytała - A chcesz? - Jeszcze się pytasz? Byłeś niesamowity. Może seks bez zobowiązań? - Jeśli chcesz. Odpowiedziałem, pocałowałem ją i wyszła.